Będziecie znienawidzeni przez wszystkich z powodu Imienia Mojego, kto zaś wytrwa do końca, ten zostanie zbawiony. (Mt 10,22)
καὶ ἔσεσθε μισούμενοι ὑπὸ πάντων διὰ τὸ ὄνομά μου· ὁ δὲ ὑπομείνας εἰς τέλος οὗτος σωθήσεται.
Tak naprawdę, to w wielu zwykłych sytuacjach, gdy chce się osiągnąć cel, potrzeba trwać i wytrwać. Do końca dyżuru, do końca zadanej drogi, do końca książki. Ale też od końca kolejki, by w końcu być pierwszym.
Testem na wytrwałość jest doświadczenie cierpienia. Nie bez powodu mówi się wtedy o “cierp-liwości”. Czasem nie da się znieczulić bólu samotności, straty, obelgi. Pozostaje jedynie pozostać w Jednym.
Jest jeszcze jeden aspekt końca: Cokolwiek zaczynasz, spoglądaj na koniec. W ten sposób początek i koniec mają szansę się spotkać, tzn. scalić twoje życie, usensownić drogę, oczyścić serce od złogów niedokończonych słów i gestów bez miłości.
