Należałoby wreszcie ogłosić, że istnieje raj na ziemi. Doskonała pogoda tylko potwierdza, że alergeny mają istną Arkadię, a alergicy, co najmniej, czyściec. I w sumie tutaj znów możemy powiedzieć nomen-omen. W końcu czyściec ma sprawić byśmy bardziej owocowali i na swój sposób, nauczyli się Nieba. Pan Jezus mówi nam dzisiaj, że Ojciec każdą latorośl, która owocuje, oczyszcza (καθαίρει). Jeśli kojarzy nam się to z intymną, acz publiczną czynnością ekspresji nosa, to nie jest to przypadkowe. Przecież dzieje nam się to, bo organizm potrzebuje więcej tlenu, a na pewno, potrzeba lepszego udrożnienia. Oczyszczanie (καθαίρω) nie jest zwykle przyjemne. Może jednak inaczej spojrzymy na nasze doświadczenia, gdy będziemy patrzeć przez pryzmat Boskiej, choć nie koniecznie przez nas rozumianej, troski.