W ostatnim czasie Kościół wspominał postać św. Mateusza. W Ewangelii, która opowiada o powołaniu celnika, mogliśmy spotkać słowo ὁράω, co znaczy „spojrzeć”, ale w bardzo przenikliwy sposób. Dzisiaj pojawia się ono ponownie. Jednak nie jest dopełnione znaczeniowo jak w przypadku Ewangelisty. Herod ma pragnienie zobaczenia, a nawet poznania Jezusa, jednak nic nie robi w tym kierunku. Warto zauważyć, że opinie o Jezusie, które dziś padają w perykopie są podobne do odpowiedzi na pytanie Jezusa o to, za kogo ludzie Go uważają? (Mt 16,13-14; Mk 8,27). Brakuje jednak uznania w Nim Mesjasza. Do tego bowiem potrzeba ὁράω, które dociera do głębi serca, spojrzenia, które przenika duszę i łączy dwie osoby w sposób mistyczny.
