Podczas składania życzeń, przy różnych okazjach, można usłyszeć pewne standardy. Zwykle są to: zdrówka, bo zdrowie najważniejsze (jakby wszyscy zapomnieli o Tytanicu, a przecież tam zdrowi też byli), no i oczywiście nieśmiertelne „nawzajem”. Dziś Pan Jezus daje małą podpowiedź, czego życzyć domownikom zaraz po przekroczeniu progu: Εἰρήνη τῷ οἴκῳ τούτῳ (Pokój temu domowi). Pokój. Rzeczywistość tak oczywista, że aż na co dzień o niej zapominamy. Tym bardziej, że greckie εἰρήνη, nie jest słowem, za którym nie idą konkretne wskazówki. Pochodzi ono od εἴρω, co znaczy dołączyć/związać coś ze sobą w całość. Jezusowe życzenie pokoju, wpisuje się zatem doskonale w modlitwę arcykaplańską z J 17,21: aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. Niech więc Boży pokój stanie się dla nas tym, czym woda dla ryby.
