οἱ δὲ ἡσύχασαν. καὶ ἐπιλαβόμενος ἰάσατο αὐτὸν καὶ ἀπέλυσεν.
Oni zaś milczeli. I przyjąwszy uzdrowił go i rozwiązał.
Ten rodzaj milczenia wynika z konfrontacją z prawdą. Już nie ma dyskusji a sztuka erystyki zamyka manipulacyjne usta. Nie milczeli tylko dlatego, że akurat przeżuwali ostatni kęs chleba. Słowo prawdy, które jest miłosierne czasem zamyka nam usta abyśmy zobaczyli co i jak czyni. Czasem wydaje się, że mówi do nas: „przestań gadać i patrz”.
Hezychia była w tradycji mniszej drogą do wewnętrznego pokoju i wyciszenia, ale nie z bezradności i zawstydzenia lecz z umiłowania obecności TEGO KTÓRY JEST.
