Twoją zaś duszę przejdzie miecz, aby odsłonięte zostały z wielu serc zamysłu. (Łk 2,35)
καὶ σοῦ δὲ αὐτῆς τὴν ψυχὴν διελεύσεται ῥομφαία — ὅπως ἂν ἀποκαλυφθῶσιν ἐκ πολλῶν καρδιῶν διαλογισμοί.
Zamiary, intencje, zamysły, rodzą się w sercu. Przy Maryi odsłania się wewnętrzna prawda. Czasem zadajemy pytanie komuś: “O czym myślisz”. Bywa, że jest to kłopotliwe, bo nasze myśli mogą być dla kogoś dziwne, zdradzające, co mamy w sobie. Odpowiadamy wtedy wymijająco.
Przy Maryi nie da się ukryć swoich zamysłów, gdyż zostają prześwietlone światłem Bożym. Jednak Maryja nas nie obnaża. Zachowuje w sercu wszystkie te sprawy i przez swoją boleść niesie Bogu nasz skomplikowany i zagmatwany świat. Ostatecznie nasze zamysły mają jeden i jedyny punkt odniesienia, aby można było je rozeznać. Jest nim Krzyż Jezusa.
