Znak (σημεῖον sēmeion)

Arcykapłani więc i faryzeusze zwołali Sanhedryn i rzekli: Cóż zrobimy wobec tego, że ten człowiek czyni wiele znaków? Jeżeli go tak pozostawimy, to wszyscy uwierzą w niego, a przyjdą Rzymianie i zniszczą nasze miejsce święte i nasz naród. (J 11,47-48)

συνήγαγον οὖν οἱ ἀρχιερεῖς καὶ οἱ Φαρισαῖοι συνέδριον καὶ ἔλεγον τί ποιοῦμεν ὅτι οὗτος ὁ ἄνθρωπος πολλὰ ποιεῖ σημεῖα; ἐὰν ἀφῶμεν αὐτὸν οὕτως πάντες πιστεύσουσιν εἰς αὐτόν καὶ ἐλεύσονται οἱ Ῥωμαῖοι καὶ ἀροῦσιν ἡμῶν καὶ τὸν τόπον καὶ τὸ ἔθνος.

* Znaki to są mocne wskazania, sygnały, które mają w sobie moc sprawczą. Największym zmartwieniem Sanhedrynu była budząca się i rosnąca wiara w sercach ludzi w Boga, w istnienie dobroci, czułości, troski, sprawiedliwości, nadziei i prawdy. I dzisiaj niektórym wiara jest nie po drodze. Wczoraj natrafiłem na tytuł: “Prorok nigdy nie umiera”. Pozostaje znakiem. Nie rezygnujmy z dobrych znaków. Oby się cały świat nimi napełnił. Ty i ja, znaki to są dwa.

Komentarz