Oni zastanawiali się między sobą: Jeśli powiemy: Z nieba, to nam zarzuci: Dlaczego więc nie uwierzyliście mu? (Mk 11,31)
καὶ διελογίζοντο πρὸς ἑαυτοὺς λέγοντες ἐὰν εἴπωμεν ἐξ οὐρανοῦ ἐρεῖ διὰ τί οὖν οὐκ ἐπιστεύσατε αὐτῷ;
* Lubię popatrzeć w górę na goniące obłoki i błękit szeroki, na ciepłe słońce i rogal księżyca, na planety i gwiazdy drgające. Podoba mi się niebo zanurzone w cichej tafli jeziora i kiedy przegląda się w kałuży po deszczu. A deszcz? Pamiętam, padał ciepły majowy, rzęsisty kapuśniaczek. “Miliony padają z Nieba”, ktoś mi wtedy powiedział.
W Niebie mam też swoich wiernych przyjaciół. Wybieram się do nich na biesiadę. Tymczasem bezradnie rozkładam ręce, kiedy słyszę, że Nieba nie ma.
