I powstawszy skarcił wicher, i powiedział jezioru: Ucisz się, milcz i uspokoił się wiatr, i stała się cisza wielka. (Mk 4,39)
καὶ διεγερθεὶς ἐπετίμησεν τῷ ἀνέμῳ καὶ εἶπεν τῇ θαλάσσῃ· σιώπα, πεφίμωσο. καὶ ἐκόπασεν ὁ ἄνεμος καὶ ἐγένετο γαλήνη μεγάλη.
Tak jak wielki był sztorm, tak teraz wielka cisza. Nawet w swoim brzmieniu greckim – galēnē – ma w sobie łagodność Bożego Słowa. Bardzo nam potrzeba ciszy. W miastach mierzy się nie tylko smog w powietrzu, ale również określa się poziom zanieczyszczenia hałasem. Być może przez analogię można określić stan rozgadanego wnętrza. I wtedy potrzeba tylko Jednego Słowa, które sprawia to, co oznacza: Ucisz się. Wielka cisza czyni wielkim moje serce, które staje się posłuszne.
