Pasterz (רֹעֵה rō ̔ ēh)

Pragnę się podzielić radością z nowej osoby, która będzie pisać na naszej stronie. Jest nią s. Barbara Rzepka, kamedułka z Eremo di Contra, we Włoszech. Jej komentarze będą odnosić się do wybranego jednego słowa hebrajskiego. Oto jej nowy komentarz do słowa pasterz.

Pasterz (hebr. רֹעֵה rō ̔ ēh) – w języku hebrajskim słowo to jest imiesłowem czasownika רָעָה paść, a więc znaczy tyle co pasący. Słowo to jakby domaga się dopełnienia: pasący kogo? co? Nie istnieje pasący bez stada, które pasie, którego strzeże, o które się troszczy. Pasterzowi przypisuje się dwie, na pozór sprzeczne ze sobą, cechy: pasterz jest mocny, potrafi obronić stado przed drapieżnikami (1 Sam 17, 34-37; Mt 10, 16; Dz 20, 29) a jego autorytet jest bezdyskusyjny, ale pasterz jest też przyjacielem, który prowadzi stado, zna je dobrze (J 10) i jest wobec niego delikatny, czuły do tego stopnia, że nosi owce na rękach (Iz 40,11).

W Biblii termin ten zakorzeniony jest w doświadczeniu patriarchów, którzy żyli w cywilizacji pasterskiej (Rdz 4,2) i jest używany również jako metafora, na przykład w stosunku do przywódców Izraela, którzy są napominani przez proroków: Biada pasterzom, którzy prowadzą do zguby i rozpraszają owce Mojego pastwiska. (Jr 23,1, zobacz również Ez 34) ponieważ się nie zajmują Jego owcami, dlatego Bóg sam zajmie się nieprawością ich uczynków…! On sam zgromadzi, czyli ocali, owce prowadząc je na ich pastwisko.

W Psalmie 23, modlący się do Pana widzi w Nim Pasterza, który jest gwarantem jego bezpieczeństwa. Często w tym psalmie nie zauważa się sceny, w której ten Pasterz zastawia stół dla modlącego się i… o dziwo… robi to na oczach jego przeciwników, którzy w tej sytuacji nic nie mogą mu zrobić. Wrogowie psalmisty mogą tylko patrzeć na to, jak on i jego Pasterz biesiadują, jak olejek spływa na jego głowę, a do kielicha przelewa się wino…, oni zaś muszą obejść się smakiem. Warto zauważyć, że w Biblii biesiadowanie z Bogiem jest obrazem życia w komunii z Nim. Jezus identyfikuje się z Pasterzem, tym dobrym (J 10), dlatego kiedy spojrzeniem ogarnia idące za Nim tłumy, zagubione ludzkie życia, nie widzi anonimowego tłumu tylko owce potrzebujące pasterza (Mk 6, 30-34). Z takiego patrzenia rodzi się w Jezusie głębokie współczucie, a z niego Jego nauka o wielu sprawach…

Komentarz