Strzec (φυλάσσω fylassō)

Kochający życie swoje traci je, a kto nienawidzi życia swego na świecie tym, na życie wieczne ustrzeże je. (J 12,25)

ὁ φιλῶν τὴν ψυχὴν αὐτοῦ ἀπολλύει αὐτήν, καὶ ὁ μισῶν τὴν ψυχὴν αὐτοῦ ἐν τῷ κόσμῳ τούτῳ εἰς ζωὴν αἰώνιον φυλάξει αὐτήν.

Strzec można to, co ma swoją wartość, aby się nie zniszczyło, aby nikt nie zabrał, ukradł, zlekceważył. Wymaga stałej uważności i przytomności serca. Nie chodzi jedynie o wyostrzone zmysły, lecz o trwały wybór “drogocennej perły”, szukanie “ukrytego skarbu”, o porzucenie mamony, o trwanie w Winnym Krzewie, o pociągnięcie przez Ojca ku Synowi, o przychodzeniu do Ojca przez Syna.

Tak naprawdę to Duch Święty, jako pierwszy, strzeże we mnie życia wiecznego, tego, które jest bez początku i bez końca, ale które ma swoje źródło i cel w Sercu Boga.

Komentarz