I byli zdumieni na naukę Jego, gdyż w mocy było Słowo Jego. (Łk 4,32)
καὶ ἐξεπλήσσοντο ἐπὶ τῇ διδαχῇ αὐτοῦ, ὅτι ἐν ἐξουσίᾳ ἦν ὁ λόγος αὐτοῦ.
Zdziwienie, zdumienie, przez Greków było uważane za początek filozofii. Zdumienie jest stanem, który może prowadzić do poszukiwania sensu, znaczenia tego, co się widzi, słyszy lub skłonić do wątpliwości, zaniechania. Podobnie dzieje się w przypadku reakcji na Słowo Jezusa. Mieszkańcy Nazaretu też byli zdumieni Słowem, lecz Je odrzucili. Mieszkańcy Kafarnaum pozostają w mocy Słowa, przyjmują Je. Zdumienie jest momentem granicznym: albo pójdę w stronę wiary w moc Słowa Bożego albo zacznę Je lekceważyć.
Istnieje jeszcze jedno „meta-pytanie”: Czy Ewangelia mnie zdumiewa, czy daję się pociągnąć w stronę światła, które niesie? Czy nie zawężam odbioru Słowa Bożego tylko do obszaru, który jest moim własnym wyobrażeniem o Nim, lub czy tekst nie staje się tylko pretekstem do tego, by nie wyjść poza własne myśli? (por. Benedykt XVI, Verbum Domini 87).
