Na osobności (κατὰ μόνας kata monas)

I stało się, gdy był modlił się On na osobności i byli z Nim uczniowie, że zapytał ich mówiąc: Co o Mnie mówią tłumy, że Kim jestem? (Łk 9,18)

καὶ ἐγένετο ἐν τῷ εἶναι αὐτὸν oπροσευχόμενον κατὰ μόνας συνῆσαν αὐτῷ οἱ μαθηταί, καὶ ἐπηρώτησεν αὐτοὺς λέγων· τίνα με λέγουσιν οἱ ὄχλοι εἶναι;

św. Łukasz bardzo często zaprasza nas do modlitwy z Panem Jezusem. Da się też zauważyć, że uczniowie są coraz bliżej źródła modlitwy. Ich powołanie wyrasta na gruncie nocnej modlitwy Pana, która zapewne nie była jednorazowym wydarzeniem. Dziś są razem na osobności. Pan wprowadza ich w bliskość z Ojcem. Ta osobność nie ma znamion izolacji, wyobcowania. Wręcz przeciwnie, jest smakowaniem i celebrowaniem życiodajnej bliskości. Uruchamia całą gamę przeżyć, rezonuje z ukrytymi zwykle pragnieniami serca.

Przymiotnik μόνος tłumaczy się jako “sam, samotny, jedyny” i pochodzi prawdopodobnie od czasownika “trwać, pozostawać, mieszkać”.

Dziś znajdę czas na bycie z Panem κατὰ μόνας, aby nie być sam.

Komentarz