I posłał ich do Pana z zapytaniem: Czy Ty jesteś przychodzącym, czy też innego mamy oczekiwać? (Łk 7,19)
ἔπεμψεν πρὸς τὸν κύριον λέγων· σὺ εἶ ὁ ἐρχόμενος ἢ ἄλλον προσδοκῶμεν;
et convocavit duos de discipulis suis Iohannes et misit ad Dominum dicens tu es qui venturus es an alium expectamus?
Łukasz na początku fragmentu nazywa Jezusa Panem (Kyrios), co w jego czasach było tytułem używanym przy wyznawaniu wiary. I już w tym miejscu możemy się spodziewać pozytywnej odpowiedzi, Chrystus jest Przychodzącym – oczekiwanym przez Żydów Mesjaszem. Bóg w Ha 2,3 mówi do proroka, żeby oczekiwał Przychodzącego (jeden z fragmentów, do którego nawiązywały ówczesne oczekiwania, jak podaje ks. F. Mickiewicz SAC). Wątpliwości Chrzciciela mogą się rodzić z powodu jego wyobrażeń o Mesjaszu – sam głosił bliskość sądu i oczyszczenie Izraela (również po linii ówczesnych apokalips). Sam Jezus dodaje, że szczęśliwy jest ten, kto nie zgorszy się z Mego powodu. Bóg ma swoje plany na zbawienie i realizuje je, pomimo zdziwienia, albo nawet sprzeciwu ludzi.