I polecił tłumowi usiąść na ziemi. A wziąwszy siedem chlebów, odmówił dziękczynienie, połamał i dawał uczniom, aby je podawali. I podali tłumowi. (Mk 8,6)
καὶ παραγγέλλει τῷ ὄχλῳ ἀναπεσεῖν ἐπὶ τῆς γῆς· καὶ λαβὼν τοὺς ἑπτὰ ἄρτους εὐχαριστήσας ἔκλασεν καὶ ἐδίδου τοῖς μαθηταῖς αὐτοῦ ἵνα παρατιθῶσιν καὶ παρέθηκαν τῷ ὄχλῳ.
Et præcepit turbæ discumbere super terram. Et accipiens septem panes, gratias agens fregit, et dabat discipulis suis ut apponerent, et apposuerunt turbæ.
Na deser mieliśmy, na trzech, dwa kawałki ciasta. Przekroiłam je na pół i pozostała jeszcze jedna porcja dla czwartej osoby. To było takie małe rozmnożenie poprzez podział. Oczywiście możliwości Jezusa są większe. On ma serce bardziej skore do dzielenia się, do dawania. Firmowym znakiem Jego działania jest nadmiar. Tu jest nim siedem koszów niezjedzonego chleba. Gdzie widzimy nadmiar, tam najpewniej działał Pan Bóg. Gest łamania chleba, dzielenia się dobrem daje wszystkim dużo radości.
