I gdy zostawił ich, znów wsiadłszy, odpłynął na drugi brzeg. (Mk 8,13)
καὶ ἀφεὶς αὐτοὺς πάλιν ἐμβὰς ἀπῆλθεν εἰς τὸ πέραν.
Et dimittens eos, ascendit iterum navim, et abiit trans fretum.
Drugi brzeg może być alegorią celu podróży lub zmianą postawy, oddzielenia się od obecnego stanu. Jezus odpływa na drugi brzeg i zostawia faryzeuszów z ich niewiarą. Daje wyraźny znak, że nie produkuje cudów na pokaz, dla sensacji, by sycić ich potrzebę widzenia “cudowności”. Na drugim brzegu pierwszy znak, jaki uczyni, to przywrócenie wzroku niewidomemu. Tam Piotr wyzna wiarę, że Jezus jest Mesjaszem. Po drodze jednak, na środku jeziora, Pan będzie uczniów przestrzegał przed kwasem niewiary i napominał, by mieli otwarte oczy na te znaki, które już się dokonały i dokonują. Tamto plemię zostało na swoim brzegu.
Wsiądę dziś z Jezusem do łodzi i popłynę na drugi brzeg, opuszczając bezbrzeżną głupotę magicznego myślenia i pożądania “cudowności”.
