Sen (ὄναρ onar)

To zaś gdy wymyślił, oto Anioł Pana we śnie ukazał się mu mówiąc: Józefie, synu Dawida nie bój się przyjąć Maryi, twej żony: bowiem co w niej zostało poczęte z Ducha jest Świętego. (Mt 1,20)

ταῦτα δὲ αὐτοῦ ἐνθυμηθέντος ἰδοὺ ἄγγελος κυρίου κατʼ ὄναρ ἐφάνη αὐτῷ λέγων· Ἰωσὴφ υἱὸς Δαυίδ, μὴ φοβηθῇς παραλαβεῖν Μαρίαν τὴν γυναῖκά σου· τὸ γὰρ ἐν αὐτῇ γεννηθὲν ἐκ πνεύματός ἐστιν ἁγίου.

Hæc autem eo cogitante, ecce Angelus Domini apparuit in somnis ei, dicens: Ioseph fili David, noli timere accipere Mariam coniugem tuam: quod enim in ea natum est, de Spiritu sancto est.

W snach, które się nam śnią, często wracają nasze osobiste pragnienia, obawy, czasem fantazje. Jak odróżnić to, co pochodzi tylko z głębokości naszej podświadomości od tego, co może być Bożym natchnieniem? Najpierw potrzeba oczyszczenia serca od nieuporządkowanych przywiązań, potem codziennej harmonii między pracą i modlitwą, wspólnotą i samotnością, aktywnością i odpoczynkiem. Wreszcie więcej słuchania niż mówienia. Wtedy serce staje się miejscem dla Bożych natchnień, dla Bożych marzeń o moim szczęściu lecz nie tylko dla mnie samego.

Józef wstał i uczynił według Słowa Bożego. Czas na nowy poranek życia.

Komentarz