Oto bowiem jak stał się głos pozdrowienia twego w uszach moich, podskoczyło w radości dzieciątko w łonie moim. (Łk 1,44)
ἰδοὺ γὰρ ὡς ἐγένετο ἡ φωνὴ τοῦ ἀσπασμοῦ σου εἰς τὰ ὦτά μου, ἐσκίρτησεν ἐν ἀγαλλιάσει τὸ βρέφος ἐν τῇ κοιλίᾳ μου.
Ecce enim ut facta est vox salutationis tuae in auribus meis, exsultavit in gaudio infans in utero meo.
Nie znamy treści pozdrowienia, które wypowiedziała Maryja, lecz z reakcji Elżbiety możemy przypuszczać, że ten niepowtarzalny głos był pełen pokoju i radości. Zwyczajne “dzień dobry” można powiedzieć na kilkadziesiąt sposobów. Jest też wyjątkowy ton, który niesie ze sobą powiew Ducha Świętego. Głos Maryi taki właśnie jest. Z radości podskakuje młodziutki Jan. Niech i nam z radości zadrży serce, gdy słyszymy Magnificat – radosną pieśń uwielbienia.
