Postanowić (βούλομαι bulomai)

Wszystko Mi zostało dane przez Ojca Mojego, i nikt nie poznaje Syna, jeśli nie Ojciec, nikt Ojca nie poznaje, jeśli nie Syn i ten, któremu postanowi Syn objawić. (Mt 11,27)

Πάντα μοι παρεδόθη ὑπὸ τοῦ πατρός μου, καὶ οὐδεὶς ἐπιγινώσκει τὸν υἱὸν εἰ μὴ ὁ πατήρ, οὐδὲ τὸν πατέρα τις ἐπιγινώσκει εἰ μὴ ὁ υἱὸς καὶ ᾧ ἐὰν βούληται ὁ υἱὸς ἀποκαλύψαι.

Wybrany czasownik ma związek z aktem woli. Nie oznacza przelotnej, mimowolnej zachcianki, lecz odnosi się do wnętrza Bożych poruszeń, intencji, pragnień. Z tym wyznaniem o objawieniu Ojca koresponduje modlitwa Pana Jezusa: “Ojcze, chcę, aby Ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem…”

Dzisiejszy tekst jest bardzo “janowy”, tzn. że to wzajemne poznanie i zjednoczenie Ojca i Syna jest motywem przewodnim Ewangelii św. Jana. Syn Boży pragnie przekazać nam Swoje spojrzenie na Ojca. Kolejna złota nić łącząca Ewangelistów.

http://www.pexels.com

Opieczętować (σφραγίζω sfragidzō)

Ten jednak, kto przyjął Jego świadectwo, tym samym potwierdził, że Bóg jest prawdomówny. (J 3,33)

ὁ λαβὼν αὐτοῦ τὴν μαρτυρίαν ἐσφράγισεν ὅτι ὁ θεὸς ἀληθής ἐστιν.

Znam szlachetnego człowieka, który zajmuje się produkcją żywności i robi świetnie smaczne rzeczy. To, co jest charakterystyczne i świadczy o swoistej odwadze, to nie nazwanie firmy potworkiem językowym z przyrostkami “-ex” lub “-pol”, a własnym nazwiskiem. Ręczy zatem swoją głową za jakość produktów. Dzisiaj Ewangelia podkreśla, że własną osobą opieczętowujemy (σφραγίζω) prawdziwość działania Boga. To my stajemy się tymi, którzy ukazują praktyczność Dobrej Nowiny.

Miłować (ἀγαπάω agapaō)

Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego; każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne. J 3, 16

οὕτως γὰρ ἠγάπησεν ὁ θεὸς τὸν κόσμον, ὥστε τὸν υἱὸν τὸν μονογενῆ ἔδωκεν, ἵνα πᾶς ὁ πιστεύων εἰς αὐτὸν μὴ ἀπόληται ἀλλ᾽ ἔχῃ ζωὴν αἰώνιον.

Warto przypominać, że agapaō niesie ze sobą niesamowity ładunek życia. Tym bardziej, kiedy uświadomimy sobie, że w pismach janowych termin świat ma raczej wydźwięk negatywny (szczególnie wyrażenie ten świat, por. J 1, 10; 7, 7; 14, 17; 15, 18n; 17, 14; 1 J 2, 15; 3, 1.13; 4, 5; 5, 19) – nie przeszkadza to Bogu w miłowaniu i zawsze jest gotowy by tę miłość wypowiedzieć i wyrazić nawet wobec świata, który Go nie rozpoznaje, odrzuca i zabija. Bóg zawsze chce udzielać swojej agapé, bo w niej jest życie. Poza Bogiem jest śmierć.

Gdzie (ὅπου hopu)

Jeśli Mi ktoś służyłby, Mi niech towarzyszy, i gdzie jestem, tam i sługa Mój bedzie; jeśli ktoś Mi służyłby, uczci go Ojciec. (J 12,26)

ἐὰν ἐμοί τις διακονῇ, ἐμοὶ ἀκολουθείτω, καὶ ὅπου εἰμὶ ἐγὼ ἐκεῖ καὶ ὁ διάκονος ὁ ἐμὸς ἔσται· ἐάν τις ἐμοὶ διακονῇ τιμήσει αὐτὸν ὁ πατήρ.

To krótkie słowo określane jest jako partykuła. Jest połączeniem zaimka ὁς hos (który) oraz przysłówka πού pu (gdzie, dokąd). W tym zdaniu nie jest pytaniem, lecz pomaga wskazać na aktualny stan, tajemnicę zjednoczenia Pana Jezusa z Ojcem. Mówił o tym również w sposób negatywny do Żydów: Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie (zob. J 7,34). Na innym miejscu prosił Ojca, abyśmy i my byli z Nim tam, gdzie On jest, abyśmy widzieli Jego chwałę.

Tam idzie się drogą służby, diakonii. Na końcu drogi są przyjmujące Ramiona Ojca i Jego uśmiech.

Ziemia i niebo, niebo i ziemia.

Wziąć do góry (ἀναλαμβάνω analambanō)

Wtedy więc Pan Jezus po mówieniu im został wzięty do góry i zasiadł po prawicy Boga. (Mk 16,19)

Ὁ μὲν οὖν κύριος Ἰησοῦς μετὰ τὸ λαλῆσαι αὐτοῖς ἀνελήμφθη εἰς τὸν οὐρανὸν καὶ ἐκάθισεν ἐκ δεξιῶν τοῦ θεοῦ.

Dziś nasze spojrzenie podąża ku górze, ku Niebu. Obraz świata, jaki nosimy w umyśle zawsze ma jakąś orientację. Czasem perspektywa zamyka się w horyzoncie naoczności, tego, co sobie wymyślimy. Ewangelia jednak reorganizuje porządek spraw doczesnych i wiecznych. Pan Jezus podnosi ku górze nasze pragnienia, aspiracje. Dzieje się to mocą Bożą. Wskazuje na to strona bierna czasownika ἀναλαμβάνω – wziąć do góry. Ta forma podpowiada, że przyczyną sprawczą tej drogi do Nieba jest sam Bóg.

Znak (אוֹת ʼôṯ)

Wiele znaków i cudów działo się wśród ludu przez ręce Apostołów. Trzymali się wszyscy razem w krużganku Salomona. (Dz 5,12)

διὰ δὲ τῶν χειρῶν τῶν ἀποστόλων ἐγίνετο σημεῖα καὶ τέρατα πολλὰ ἐν τῷ λαῷ καὶ ἦσαν ὁμοθυμαδὸν ἅπαντες ἐν τῇ Στοᾷ Σολομῶντος.

Znak (אוֹת ʼôṯ), to hebrajski termin, który występuje w Starym Testamencie 78 razy i aż 75 razy tłumaczony jest przez LXX greckim słowem σημεῖον (sēmeion), występującym również w Nowym Testamencie i oznaczającym znak. W aspekcie funkcyjnym אוֹת (ʼôṯ) wskazuje na przedmiot, fakt lub wydarzenie, w którym powinno się rozpoznać, rozeznać, przypomnieć lub intuicyjnie wyczuć coś wiarygodnego. W tym wypadku nie jest ważny „nośnik” znaczenia, ale samo znaczenie, na które znak wskazuje. אוֹת używany jest w różnych obszarach, takich jak: stworzenie, historia czy kult. Najbardziej znanymi znakami w historii Izraela są plagi egipskie (Wj 7,3), w zakresie sakralnym znakiem jest obrzezanie (Rdz 17,11), krew baranka paschalnego (Wj 13,9), czy szabat (Wj 31,13).

Najważniejszym aspektem znaku (אוֹת ʼôṯ) nie jest jego nadzwyczajny i sensacyjny charakter, znak nie służy zastraszeniu oglądającego. Jego funkcją jest przekazanie wiedzy lub zachęcenie do jakiejś postawy. Znaki, jakich na przykład dokonywał Mojżesz, nie miały zastraszyć, czy wprawić Izraelitów w zachwyt, ale służyły potwierdzeniu, legitymacji jego misji pochodzącej od Boga.

W dzisiejszych czytaniach Liturgii Mszy św. nie znajdziemy tekstu hebrajskiego, ale teksty greckie z Dz 5,12-16 i Ewangelii Jana 20,19-31. W obydwu z nich występuje greckie słowo σημεῖον (sēmeion), o którym już wiemy, że służyło tłumaczom LXX do przekładania hebrajskiego אוֹת ʼôṯ, czyli znak. Dzieje Apostolskie mówią o znakach i cudach, które działy się wśród ludu przez ręce Apostołów, Ewangelia Jana zaś mówi o znakach, które Jezus uczynił wobec uczniów. Ewangelista Jan dodaje także cel, dla którego te znaki zostały spisane: „Te (znaki) zaś spisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.” W dzisiejszym fragmencie

Jan opowiada o spotkaniu Zmartwychwstałego Pana z uczniami. Co czyni Jezus? Czy dokonuje jakiegoś nowego znaku? Nie. Po prostu pokazuje uczniom ślady gwoździ na rękach i nogach, a Tomaszowi ranę w boku, aby mógł Go rozpoznać i uwierzyć… Temu właśnie służą znaki, które Jezus uczy nas znajdować i odczytywać.

http://www.pixabay.com

Oznajmiła (ἀπήγγειλεν apēngeilen)

Ona poszła i oznajmiła to Jego towarzyszom, pogrążonym w smutku i płaczącym. (Mk 16,10)

ἐκείνη πορευθεῖσα ἀπήγγειλεν τοῖς μετʼ αὐτοῦ γενομένοις πενθοῦσιν καὶ κλαίουσιν.

Maria Magdalena poinformowała swoich bliskich o tym, że widziała żywego Jezusa. Oznajmiła zasmuconym i zapłakanym towarzyszom, że Jezus po prostu wstał.

Czego uczy nas Maria Magdalena? Wskazuje nam na rzecz prostą, na jak najprostsze poinformowanie najbliższych o Jezusie, który umarł i wstał z grobu. Jak widać, nie jest łatwo przebić się z tą wiadomością do świadomości nie tylko publicznej, lecz i własnej. Jednak trzeba iść i oznajmiać to, że On wstał i żyje. Niech to „oznajmianie” osusza wszelką łzę z oczu, a smutek zmienia w radość.

Ranek (πρωΐα prōia)

Rano zaś, gdy już się stało, stanął Jezus na brzegu. Nie jednakże wiedzieli uczniowie, że Jezus jest. (J 21,4)

πρωΐας δὲ ἤδη γενομένης ἔστη Ἰησοῦς εἰς τὸν αἰγιαλόν, οὐ μέντοι ᾔδεισαν οἱ μαθηταὶ ὅτι Ἰησοῦς ἐστιν.

Ranek jest obietnicą. Jest jak otwarte drzwi, jak brama do ogrodu. Przechodząc przez nią mamy kolejną szansę spotkać Pana na brzegu, między domem i pracą, między znanym i nieznanym, między powodzeniem a porażką. Ranek staje się i mija, lecz pozostaje Pan, który jest rozpoznany przez miłość. Umiłowany uczeń otwiera oczy na światło nowego dnia, Piotr niemal biegnie po wodzie, chleb pachnie, ryba już upieczona nie podskakuje, lecz czeka. Śniadanie je się o poranku. Słowo pokazuje właściwą stronę połowu, mówi głosem Ojca: “Dzieci…”

Tak wiele dzieje się o poranku.

http://www.pexels.com

Jeść (φάγω fagō)

I wziął, jadł wobec nich. (Łk 24,43)

καὶ λαβὼν ἐνώπιον αὐτῶν ἔφαγεν.

et cum manducasset coram eis sumens reliquias dedit eis.

Chrystus je (φάγω), żeby pokazać uczniom, że ma ciało. Uczniowie muszą spożywać Jego Ciało, żeby ukazać światu, że mają Ducha. Niech dobry Pan oświeca nasze umysły, abyśmy rozumieli Pisma.

źródło: pixabay.com

Homiliować [rozmawiać] (ὁμιλέω homileō)

I rozmawiali sobie o tym wszystkim, co się wydarzyło. Łk 24, 14

και αυτοι ωμιλουν προς αλληλους περι παντων των συμβεβηκοτων τουτων

Uczniowie wychodząc z Jerozolimy wciąż przeżywają wydarzenia, których byli świadkami w tamtych dniach. Rozmawiają o najbliższej przeszłości i św. Łukasz używa w tym i następnym wersecie słowa homileō – oznacza dialog na ważki temat. W NT występuje ono jeszcze w Dz 20, 11 i 24,26. W dwudziestym rozdziale Dz użyte jest w kontekście liturgicznym i pewnie stamtąd pochodzi określenie homilia.

Pixabay.com

Wstępować (ἀναβαίνω anabainō)

Mówi jej Jezus: nie Mnie dotykaj, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Wyruszaj zaś do braci Moich i powiedz im: Wstępuję do Ojca Mojego i Ojca waszego i do Boga Mojego i Boga waszego. (J 20,17)

λέγει αὐτῇ Ἰησοῦς· μή μου ἅπτου, οὔπω γὰρ ἀναβέβηκα πρὸς τὸν πατέρα· πορεύου δὲ πρὸς τοὺς ἀδελφούς μου καὶ εἰπὲ αὐτοῖς· ἀναβαίνω πρὸς τὸν πατέρα μου καὶ πατέρα ὑμῶν καὶ θεόν μου καὶ θεὸν ὑμῶν.

Droga Syna Bożego jest drogą uniżenia i wywyższenia. Jest to swoista “parabola zbawienia”, gdzie extremum sięga najniższego upadku człowieka. Stamtąd, z grobu, ze śmierci, Pan wstępuje i pragnie zabrać nas ze Sobą. Teraz droga jest już tylko do Ojca i Boga naszego. Każdego dnia w Modlitwie Pańskiej przypominamy sobie ten kierunek. Ojcze nasz, któryś jest w Niebie…

“I nikt nie wstąpił do Nieba, oprócz Tego, który z Nieba zstąpił – Syna Człowieczego.” (J 3,13)

Spotkać (ὑπαντάω hypantaō)

I oto Jezus spotkał je mówiąc: Radujcie się! One zaś przyszedłszy chwyciły Jego nogi i pokłoniły się Mu. (Mt 28,9)

καὶ ἰδοὺ Ἰησοῦς ⸀ὑπήντησεν αὐταῖς λέγων· χαίρετε. αἱ δὲ προσελθοῦσαι ἐκράτησαν αὐτοῦ τοὺς πόδας καὶ προσεκύνησαν αὐτῷ.

Najpierw garść gramatyki. Czasownik powstał przez złożenie przysłówka podstawowego ὑπό (obok, pod) oraz słowa pochodnego od przyimka ἀντί (naprzeciw, przed). Chodzi więc o wyjście naprzeciw, aby się spotkać.

Mamy pierwsze spotkanie ze Zmartwychwstałym. Od Wigilii Paschalnej czytaliśmy tylko znaki świadczące o zmartwychwstaniu. Idziemy drogą wiary, która dojrzewa do spełnienia się błogosławieństwa: „Błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli”. Na tej drodze wychodzi nam na spotkanie sam Pan. To Jego inicjatywa. Pan wybiera czas i miejsce spotkania. Tak więc można poprowadzić dalej myśl o błogosławieństwie z wiary: Ci, którzy uwierzyli, spotkają Pana.

Poranek (בֹּקֶר bōker)

I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą. I tak upłynął wieczór i poranek – dzień pierwszy. (Rdz 1,5)

וַיִּקְרָא אֱלֹהִים לָאוֹר יוֹם וְלַחֹשֶׁךְ קָרָא לָיְלָה וַֽיְהִי־עֶרֶב וַֽיְהִי־בֹקֶר יוֹם אֶחָֽד

Poranek (בֹּקֶר bōker), słowo to pochodzi od rdzenia bkr wspólnego wszystkim językom semickim. Według niektórych badaczy podstawowe znaczenie tego rdzenia to otworzyć, złamać, rozbić, roztłuc. Dopiero później znaczenie tego słowa stało się określeniem czasu poranka.

Po raz pierwszy w Biblii występuje już w Rdz 1, w refrenie pierwszego opisu stworzenia: „i tak upłynął wieczór i poranek, dzień…”. Tekst tego hymnu na cześć Boga Stworzyciela stanowi pierwsze czytanie Wigilii Paschalnej. W innym czytaniu Wigilii, Rdz 22, Abraham o poranku wyrusza w drogę na górę Moria. Także o poranku następującym po nocy paschalnej, w Wj 14,24, Bóg patrzy z obłoku na wojska egipskie i zmusza je do ucieczki, ratując w ten sposób lud Izraela i wyprowadzając go z niewoli. W tym dniu Izraelici zobaczyli to, czego dokonał Pan i śpiewali pieśń na cześć Pana.

Jak się okazuje, człowiek o wielu wielkich dziełach Boga dowiaduje się o poranku. To właśnie o poranku, po szabacie, pierwszego dnia tygodnia, kobiety idące do grobu Jezusa dowiadują się o Jego Zmartwychwstaniu, o brzasku dnia spotyka Zmartwychwstałego Pana Maria Magdalena przy grobie. Od tego poranka Zmartwychwstania, słońce wschodzące o poranku przypomina Pana, który jest Słońcem, które nie zna zachodu…

Powstanie (ἀνάστασις anastasis)

Jeżeli bowiem przez śmierć, podobną do Jego śmierci, zostaliśmy z Nim złączeni w jedno, to tak samo będziemy z Nim złączeni w jedno przez podobne zmartwychwstanie. (Rz 6,5)

Εἰ γὰρ σύμφυτοι γεγόναμεν τῷ ὁμοιώματι τοῦ θανάτου αὐτοῦ, ἀλλὰ καὶ τῆς ἀναστάσεως ἐσόμεθα.

Dziś słowo anastasis – powstanie. Od razu nasuwa się skojarzenie z anestezjologiem, ktory budzi pacjenta po operacji. Przypominam sobie scenę ze szpitala, kiedy po operacji pani anestezjolog wybudzała Jarka, a ten z emocją się odezwał: Żyję? żyję. Żyję! I wkrótce wstał.

W Grobie Pańskim w Jerozolimie nad płytą upamiętniającą grób Chrystusa widnieje jedno słowo, napis: aneste – wstał.
Niech to nam wystarczy w ten wielkosobotni dzień, aby dodać nam prawdziwej nadziei.

Krzyż Jezusa (ὁ σταυρός τοῦ Ἰησοῦ ho stauros tu Jesu)

Stały zaś przy krzyżu Jezusa Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria Kleofasa i Maria Magdalena. (J 19,25)

Εἱστήκεισαν δὲ παρὰ τῷ σταυρῷ τοῦ Ἰησοῦ ἡ μήτηρ αὐτοῦ καὶ ἡ ἀδελφὴ τῆς μητρὸς αὐτοῦ, Μαρία ἡ τοῦ Κλωπᾶ καὶ Μαρία ἡ Μαγδαληνή.

Poprzez złączenie przyimka παρὰ z celownikiem rzeczownika σταυρός można wnioskować, że krzyż stał się metonimią Jezusa. Zwykle taka konstrukcja gramatyczna była stosowana w odniesieniu do osób. Od tej pory, gdy mówimy krzyżu, gdy adorujemy krzyż, intronizujemy, wywyższamy go, nasze myśli i serce skierowane są ku Jezusowi. W czasie liturgii Wielkiego Piątku zbliżamy się nie do jakiegokolwiek krzyża, lecz do Krzyża Jezusa. Dlatego będziemy przed Nim przyklękać, tak jak przed Najświętszym Sakramentem. Przez to, co widzialne dla oczu, dosięgamy Tego, który nas przyciąga. Spójrz, podejdź blisko, zatrzymaj się, pokłoń się, obejmij, ucałuj i słuchaj. Oto siedem gestów adoracji i kontemplacji Drzewa Życia, Krzyża Świętego, Ukrzyżowanego.

Scena ukrzyżowania na kielichu mszalnym.