Jedno Słowo

Syn (υἱός hyios)

Dla Elżbiety zaś nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. (Łk 1,57)

Τῇ δὲ Ἐλισάβετ ἐπλήσθη ὁ χρόνος τοῦ τεκεῖν αὐτήν, καὶ ἐγέννησεν υἱόν.

Elisabeth autem impletum est tempus pariendi et peperit filium.

Wieść o narodzinach syna jest zawsze dobrą wiadomością. Pamiętam mojego brata, jego dumę i radość, kiedy informował nas, że Bogusia urodziła im syna. Trudno mi wejść w skórę rodziców, matki, ojca i w ich przeżycia związane z narodzinami potomstwa, ale wiem, jak jest dobrze być synem, być potomkiem, kontynuacją rodzinnej historii i pisać kolejne rozdziały rodzinnej sagi.
Narodziny Jana Chrzciciela, które dziś świętujemy, są właśnie o tym; o spełnionej nadziei, o człowieczym losie wplecionym we wspólną ludzką historię i w plany Boga, o naszej niezastąpionej roli do odegrania, o pomyśle Boga na nasze życie i o włączeniu nas w życie, które trwa i nigdy się nie skończy.
Rzymska katedra św. Jana na Lateranie, Matka i Głowa wszystkich kościołów Miasta i świata, jest kontynuacją Janowego dzieła. Syn Elżbiety i Zachariasza, Jan Chrzciciel, ukazuje nam innego Syna, Syna Bożego, dzięki któremu i my jesteśmy prawdziwymi synami, dziećmi nie tylko naszych rodziców ale samego Boga. A to na trwałe daje nam miejsce w wieczności.

Odkryj więcej z Jedno Słowo

Zasubskrybuj już teraz, aby czytać dalej i uzyskać dostęp do pełnego archiwum.

Czytaj dalej