Ziarno (σπόρος sporos)

Takie jest znaczenie przypowieści: Ziarnem jest słowo Boże. (Łk 8,11)

Ἔστιν δὲ αὕτη ἡ παραβολή· ὁ σπόρος ἐστὶν ὁ λόγος τοῦ θεοῦ.

Est autem haec parabola: Semen est verbum Dei.

Ziarno. W tych dniach toczy się batalia o ziarno z Ukrainy, którego u nas by było za dużo. Ale dobrego ziarna słowa Bożego nigdy nie będzie za dużo. O dobre, wyselekcjonowane i pełne ziarno słowa prawdy należy się zmagać codziennie głównie z zalewającym nas potokiem słów. Przecież znamy powiedzenie, że niektórzy potrafią zagadać na śmierć, albo w monologach być śmiertelnie nudni.
Kiedyś na obozie wakacyjnym prosiłem Bartka, aby poprowadził poranny pacierz. Zaczął się wymawiać. Powiedziałem: “Wiesz? Ale to jest zaszczyt!”. Na co Bartek: “Zaszczyt? A to nie wiedziałem! W takim razie poprowadzę modlitwy”.
Podobnie jest z Ziarnem słowa Bożego. Spotkanie z nim jest wyróżnieniem, zaszczytem i podnosi na duchu.

Wypełnić (ποιέω poieō)

Pokażę wam, do kogo podobny jest każdy, kto przychodzi do Mnie, słucha słów Moich i wypełnia je. (Łk 6,47)

Πᾶς ὁ ἐρχόμενος πρός με καὶ ἀκούων μου τῶν λόγων καὶ ποιῶν αὐτούς, ὑποδείξω ὑμῖν τίνι ἐστὶν ὅμοιος·

Omnis, qui venit ad me, et audit sermones meos, et facit eos: ostendam vobis cui similis sit.

Justyna była po poważnej operacji, słaba, obolała. Odwiedziłem ją w szpitalu i starałem się pocieszać słowami. A ona, tak zupełnie szczerze, powiedziała: Frazesy, frazesy… Zaproponowałem: Pomódlmy się dziesiątkiem różańca. Po skończeniu modlitwy uśmiechnęła się i dodała: Teraz już możesz iść. Pomyślałem sobie: Aha! Modlitwa nie jest frazesem, ma treść.
Dziś medytuję, na moim tarasie, zaproszenie Jezusa do wypełnienia Jego słów życiową treścią. Bez oparcia słów na prawdzie i bez ich realizacji nawet najpiękniejsze słowa będą jedynie pustymi frazesami i stratą czasu. Ktoś powiedział: “W życiu jest więcej do zrobienia niż do powiedzenia”. Wyjątek dotyczy tych z nas, których pracą jest mówienie.

Wytrwać (ἐπιμένω epimenō)

Bylebyście tylko trwali w wierze – ugruntowani i stateczni – a nie chwiejący się w nadziei nieodłącznej od Ewangelii… (Kol 1,23a)

εἴ γε ἐπιμένετε τῇ πίστει τεθεμελιωμένοι καὶ ἑδραῖοι oκαὶ μὴ μετακινούμενοι ἀπὸ τῆς ἐλπίδος τοῦ εὐαγγελίου…

si tamen permanetis in fide fundati, et stabiles, et immobiles a spe Evangelii…

Wytrwałość jest cenną cechą charakteru. Należy wytrwać na warcie, na stanowisku, w boju, w trudnościach, w trzeźwości, w czystości, w miłości, w powołaniu, w małżeństwie, w kapłaństwie, wytrwać do końca.
Św. Paweł przypomina nam o jeszcze jednym wytrwaniu, o wytrwałości w wierze. Wczoraj kierowca taksówki w Tiranie powiedział o sobie: “Alusz jest muzułmanin”. Podobnie, a nawet z jeszcze większym przekonaniem, życzmy sobie wytrwałości w wierze w Jezusa Chrystusa, ugruntowania i stateczności.
Niech nas ozdabia korona wiary i wytrwania.

Zyskać (κερδαίνω kerdainō)

Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem. (Mt 25,20)

καὶ προσελθὼν ὁ τὰ πέντε τάλαντα λαßὼν προσήνεγκεν ἄλλα πέντε τάλαντα λέγων, Κύριε, πέντε τάλαντά µοι παρέδωκας· ἴδε ἄλλα πέντε τάλαντα ἐκέρδησα.  

Et accedens qui quinque talenta acceperat, obtulit alia quinque talenta, dicens: Domine, quinque talenta tradidisti mihi, ecce alia quinque superlucratus sum.

W ekonomii jest wzór na zysk. Zyskiem będzie to, co zostanie po odjęciu od przychodów poniesionych kosztów. W dzisiejszej przypowieści nie wspomina się wprost o kosztach poniesionych przez sługi, ale tak naprawdę to właśnie one są tutaj kluczowe. Koszty trzeba ponieść, aby cieszyć się zyskiem. Nasze koszty to są: nasz czas, wysiłek, skupienie, poświęcenie, oddanie, wytrwałość, zmęczenie, ryzyko, odwaga, koncentracja, nauka, wysiłek modlitwy, wiary, nadziei, miłości i wiele, wiele innych.
Znamy polskie przysłowie: “Bez pracy nie ma kołaczy”. Praca owocuje zyskiem i, jak zaświadcza Jezus, ponoszenie kosztów przynosi zysk i radość.

Mądrość (חָכְמָה ḥâḵemâ)

Jam Mądrość – Roztropność mi bliska, posiadam wiedzę głęboką. Pan mnie zrodził jako początek swej mocy, przed dziełami swymi, od pradawna. (Prz 8,12.22)

אֲֽנִי־חָכְמָה שָׁכַנְתִּי עָרְמָה וְדַעַת מְזִמּוֹת אֶמְצָֽא יְֽהוָה קָנָנִי רֵאשִׁית דַּרְכּוֹ קֶדֶם מִפְעָלָיו מֵאָֽז׃

Ego sapientia habito in consilio, et eruditis intersum cogitationibus. Dominus possedit me in initio viarum suarum, antequam quidquam faceret a principio.

Od zawsze mądrość była w cenie, pomimo tego, że jest ciągle niedoceniona. Już od samego rana jest gotowa wyruszyć z nami na wędrówkę i towarzyszyć nam nieustannie. Jednak jest ona wymagającą partnerką. Po przeciwnej stronie mądrości jest głupota. Również ją trzeba zauważyć, aby nie ulec jej propozycjom.
Dziś jest święto Matki Bożej Częstochowskiej. To o Niej mówimy: Panno Mądra! Maryja jest Mądrością w ludzkim wydaniu. Wędrujmy dzisiaj w Jej towarzystwie.

Służyć (עָבַד ‘âḇaḏ)

Bójcie się więc Pana i służcie Mu ze szczerością i wiernością! Usuńcie bóstwa, którym służyli wasi przodkowie po drugiej stronie Rzeki i w Egipcie, a służcie Panu! (Joz 24,14)

וְעַתָּ֞ה יְר֧אוּ אֶת־יְהוָ֛ה וְעִבְד֥וּ אֹתֹ֖ו בְּתָמִ֣ים וּבֶֽאֱמֶ֑ת וְהָסִ֣ירוּ אֶת־אֱלֹהִ֗ים אֲשֶׁר֩ עָבְד֨וּ אֲבוֹתֵיכֶ֜ם בְּעֵ֤בֶר הַנָּהָר֙ וּבְמִצְרַ֔יִם וְעִבְד֖וּ אֶת־יְהוָֽה׃

nunc ergo timete Dominum et servite ei perfecto corde atque verissimo et auferte deos quibus servierunt patres vestri in Mesopotamia et in Aegypto ac servite Domino.

Przynajmniej raz w tygodniu trzeba posprzątać w mieszkaniu, usunąć kurz, brudy, poukładać rzeczy na właściwe miejsce, wyrzucić śmieci.
Podobnie należy często robić porządek w swoim sercu i głowie. Zadając sobie pytanie komu ja służę, komu, lub czemu, poświęcam większość mojego czasu, energii, jakie motywacje mi towarzyszą, mogę zobaczyć kto, lub co, jest moim Panem. Może się okazać, że mam przed sobą cały “panteon bóstw”, niczym górę śmieci. Ale wtedy też mogę podjąć na nowo decyzję: “Ja i mój dom służyć chcemy Panu”. Jest to służba naszemu dobru.

Fot. P.P.

Wiara (πίστις pistis)

On zaś im rzekł: Z powodu małej wiary waszej. Bo zaprawdę, powiadam wam: Jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarnko gorczycy, powiecie tej górze: „Przesuń się stąd tam!”, a przesunie się. I nic nie będzie dla was niemożliwego. (Mt 17,20)

ὁ δὲ λέγει αὐτοῖς· διὰ τὴν ὀλιγοπιστίαν ὑμῶν· ἀμὴν γὰρ λέγω ὑμῖν, ἐὰν ἔχητε πίστιν ὡς κόκκον σινάπεως, ἐρεῖτε τῷ ὄρει τούτῳ· μετάβα ἔνθεν ἐκεῖ, καὶ μεταβήσεται· καὶ οὐδὲν ἀδυνατήσει ὑμῖν.

Dixit illis Iesus: Propter incredulitatem vestram. Amen quippe dico vobis, si habueritis fidem, sicut granum sinapis, dicetis monti huic, Transi hinc illuc, et transibit, et nihil impossibile erit vobis.

Wiara jest piękną i jasną stroną życia. Przecież wierzymy, że i nocą słońce świeci, chociaż go nie widzimy na naszym nocnym niebie. Wczoraj, w domu pogodnej starości, poznałem panią Marię. Mówiła, że z okna jej domu, w Rzymie, jest piękny widok wschodu słońca. Pomimo, że już tam nie mieszka i nie ogląda codziennych wschodów, niezachwianie w nie wierzy, a w jej oczach niemal było widać rozjaśniające się niebo i złote promienie powracającego słońca.
Wiara jest naszym standardowym, życiowym wyposażeniem. Szkoda, że nie zawsze przez nas wykorzystywanym. Dlatego, za przykładem uczniów, i my prośmy: “Panie, przymnóż nam wiary!”.
Niech góra niewiary nas nie przytłacza.

fot. P.P.

Rola (ἀγρός agros)

Przedłożył im inną przypowieść: Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swojej roli. (Mt 13,24)

Ἄλλην παραßολὴν παρέθηκεν αὐτοῖς λέγων, Ὡµοιώθη ἡ ßασιλεία τῶν οὐρανῶν ἀνθρώπῳ σπείραντι καλὸν σπέρµα ἐν τῷ ἀγρῷ αὐτοῦ.  

Aliam parabolam proposuit illis, dicens: Simile factum est regnum cælorum homini, qui seminavit bonum semen in agro suo.

Rola jest to ziemia uprawiona pod zasiew. Zmieniają się zasady uprawy roli, ale jedno jest stałe, plon przynosi tylko ziemia uprawiana, kultywowana.
Człowiek jest dobrą ziemią, zdolną do przynoszenia dobrych plonów. Należy więc dbać o siebie, troszczyć się o własne poletko, o dobry stan duszy i ciała. Tak dysponowani zrealizujemy w życiu to, do czego jesteśmy przeznaczeni: wypełnimy wolę Bożą, którą jest nasze zbawienie. Przyniesiemy chwałę Bogu, wyplenimy chwast grzechu i osiągniemy szczęście. To jest błogosławiony trud codziennej troski o naszą rolę.

Nie bójcie się (μὴ ϕοβεῖσθε mē fobeisthe)

Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. (Mt 10,28)

καὶ μὴ φοβεῖσθε ἀπὸ τῶν ἀποκτεννόντων τὸ σῶμα τὴν δὲ ψυχὴν μὴ δυναμένων ἀποκτεῖναι· φοβεῖσθε δὲ μᾶλλον τὸν δυνάμενον καὶ ψυχὴν καὶ σῶμα ἀπολέσαι ἐν γεέννῃ.

Et nolite timere eos, qui occidunt corpus, animam autem non possunt occidere: sed potius timete eum, qui potest et animam, et corpus perdere in gehennam.

Mówimy, że strach nie jest dobrym doradcą. Przeciwieństwem bojaźni jest odwaga. Pan Jezus uczył swoich uczniów postawy odważnego podejścia do życia, do ludzi i do Pana Boga. On sam był odważny. W spotkaniu ze światem, z żywiołami przyrody, z ludźmi, z przyjaciółmi i z wrogami kierował się duchem odwagi. Mówił: “Odwagi! Jam zwyciężył świat!” (zob. J 16,33). Pamiętajmy o odwadze.

fot. P.P.

Pościć (νηστεύω nēsteuō)

Jezus im rzekł: Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć. (Mt 9,15)

καὶ εἶπεν αὐτοῖς ὁ Ἰησοῦς· μὴ δύνανται οἱ υἱοὶ τοῦ νυμφῶνος πενθεῖν ἐφʼ ὅσον μετʼ αὐτῶν ἐστιν ὁ νυμφίος; ἐλεύσονται δὲ ἡμέραι ὅταν ἀπαρθῇ ἀπʼ αὐτῶν ὁ νυμφίος, καὶ τότε νηστεύσουσιν.

Et ait illis Iesus: Numquid possunt filii sponsi lugere, quamdiu cum illis est sponsus? Venient autem dies cum auferetur ab eis sponsus: et tunc ieiunabunt.

Post ma działanie lecznicze. Pomaga wyrwać się ze sfery wyłącznej konsumpcji, powrócić do radości życia, dostrzec na horyzoncie Boga. W starożytnym Egipcie post był szeroko stosowaną metodą leczniczą stosowaną na liczne dolegliwości ciała. Znamy powiedzenie: “W zdrowym ciele, zdrowy duch”. Dzisiaj widzimy wielką troskę o ciało. To dobrze. Niech nasze ciało będzie jak najdłużej piękną świątynią Boga, który potrafi zatroszczyć się o nie również w wieczności.

fot. P.P.

Niech ci się stanie (γενηθήτω σοι genēthētō soi)

Do setnika zaś Jezus rzekł: Idź, niech ci się stanie, jak uwierzyłeś. I o tej godzinie jego sługa odzyskał zdrowie. (Mt 8,13)

καὶ εἶπεν ὁ Ἰησοῦς τῷ ἑκατοντάρχῃ· Ὕπαγε, ὡς ἐπίστευσας γενηθήτω σοι· καὶ ἰάθη ὁ παῖς ἐν τῇ ὥρᾳ ἐκείνῃ.

et dixit Iesus centurioni vade et sicut credidisti fiat tibi et sanatus est puer in hora illa.

Zdalna praca nie jest obca Jezusowi. Uzdrowienie sługi setnika jest tego doskonałym przykładem. My pracując zdalnie potrzebujemy mieć dostęp do internetu, do sieci. Pan Jezus potrzebuje mieć sygnał naszej sieci, którą jest żywa wiara. Hasło do sieci Jezus aktualizuje każdego dnia. Dzisiejszym jest: “Niech ci się stanie”. Niech nam dziś wszystko śmiga!

Syn (υἱός hyios)

Dla Elżbiety zaś nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. (Łk 1,57)

Τῇ δὲ Ἐλισάβετ ἐπλήσθη ὁ χρόνος τοῦ τεκεῖν αὐτήν, καὶ ἐγέννησεν υἱόν.

Elisabeth autem impletum est tempus pariendi et peperit filium.

Wieść o narodzinach syna jest zawsze dobrą wiadomością. Pamiętam mojego brata, jego dumę i radość, kiedy informował nas, że Bogusia urodziła im syna. Trudno mi wejść w skórę rodziców, matki, ojca i w ich przeżycia związane z narodzinami potomstwa, ale wiem, jak jest dobrze być synem, być potomkiem, kontynuacją rodzinnej historii i pisać kolejne rozdziały rodzinnej sagi.
Narodziny Jana Chrzciciela, które dziś świętujemy, są właśnie o tym; o spełnionej nadziei, o człowieczym losie wplecionym we wspólną ludzką historię i w plany Boga, o naszej niezastąpionej roli do odegrania, o pomyśle Boga na nasze życie i o włączeniu nas w życie, które trwa i nigdy się nie skończy.
Rzymska katedra św. Jana na Lateranie, Matka i Głowa wszystkich kościołów Miasta i świata, jest kontynuacją Janowego dzieła. Syn Elżbiety i Zachariasza, Jan Chrzciciel, ukazuje nam innego Syna, Syna Bożego, dzięki któremu i my jesteśmy prawdziwymi synami, dziećmi nie tylko naszych rodziców ale samego Boga. A to na trwałe daje nam miejsce w wieczności.

Tak, tak; nie, nie (ναὶ ναί, οὒ οὔ nai nai, u u)

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi. (Mt 5,37)

ἔστω δὲ ὁ λόγος ὑμῶν ναὶ ναί, οὒ οὔ· τὸ δὲ περισσὸν τούτων ἐκ τοῦ πονηροῦ ἐστιν.

Sit autem sermo vester: “Est, est”, “Non, non”; quod autem his abundantius est, a Malo est.

“Przestań kręcić! Powiedz “tak”, albo “nie”, i to mi wystarczy” mówimy, podirytowani czyimś niezdecydowaniem. Przy tym sami wiemy, że bycie zdecydowanym, asertywnym, wymaga posiadania odwagi i charakteru. Zdolność dokonywania wyborów, podejmowania decyzji, jest piękną cechą człowieka. Dzięki temu jesteśmy podobni do Boga. Podejmujmy decyzje. To przywilej dany nam przez samego Boga. Decyzje, nasze “tak” i nasze “nie”, kształtują nas, nasze życie, oraz nadają mu dynamikę i kierunek.
Czego trzymać się przy decyzji? Św. Karol Boromeusz daje prostą radę: “Niech twoje czyny i słowa zgadzają się ze sobą”.



Wrzuciła (ἔβαλεν ebalen)

Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała na swe utrzymanie. (Mk 12,44)

πάντες γὰρ ἐκ τοῦ περισσεύοντος αὐτοῖς ἔβαλον, αὕτη δὲ ἐκ τῆς ὑστερήσεως αὐτῆς πάντα ὅσα εἶχεν ἔβαλεν, ὅλον τὸν βίον αὐτῆς.

Omnes enim ex eo, quod abundabat illis, miserunt: hæc vero de penuria sua omnia quæ habuit misit totum victum suum.

Dołożyć się do składki, do zbiórki, oddając rzeczy zbędne, nie jest pobiciem rekordu świata. Ale dołożyć wszystko, przekazać cały swój majątek, do składki, na którą nie będziesz miał już żadnego wpływu, po ludzku sądząc, jest pobiciem rekordu głupoty. W czym więc tkwi przesłanie gestu tzw. “wdowiego grosza”? W księdze Tobiasza możemy przeczytać słowa archanioła Rafała: “Lepiej jest dawać jałmużnę aniżeli gromadzić złoto. Jałmużna uwalnia od śmierci i oczyszcza z wszelkiego grzechu. Ci, którzy dają jałmużnę, nasycą się życiem”.
Paradoks szczęścia, czy też tzw. wartościowszego wyboru.

Władza (ἐξουσίᾳ eksusia)

I zapytali Jezusa: «Jakim prawem to czynisz? I kto ci dał tę władzę, żebyś to czynił?» (Mk 11,28)

καὶ ἔλεγον αὐτῷ· Ἐν ποίᾳ ἐξουσίᾳ ταῦτα ποιεῖς; ἢ τίς σοι ἔδωκεν τὴν ἐξουσίαν ταύτην ἵνα ταῦτα ποιῇς;

et dicunt ei: In qua potestate hæc facis? et quis dedit tibi hanc potestatem ut ista facias?

Władza. Wybieramy władze, powierzamy władzę nad nami w czyjeś ręce. Najlepszą władzą jest ta, która działa po naszej myśli. Trudność jest w tym, że drugi człowiek może mieć zupełnie odmienny pomysł na władzę. Jezus otrzymał władzę nad człowiekiem od Boga Ojca, Ojca wszystkich ludzi. Tylko Bóg Ojciec potrafi nas wszystkich pogodzić i zabezpieczyć interesy nas wszystkich i każdego z osobna. Jezus właśnie wybrał Boga Ojca, a my? Jesteśmy zaproszeni do wyboru Jezusa za swego władcę. Jego władza jest najlepsza. Jest urzeczywistnieniem i wcieleniem władzy Ojca. Ewangelia, życie i historia pokazują nam fatalne skutki odrzucenia tej propozycji. Jednocześnie nasze doświadczenie mówi, że ilekroć postawiliśmy na Jezusa i Jego panowanie, nigdy nie byliśmy zawiedzeni.