Skakać (σκιρτάω skirtaō)

Zacznijcie w takim dniu cieszyć się i skakać z radości, bo oto w niebie wasza nagroda wielka. Przecież tak samo wasi przodkowie czynili z prorokami. (Łk 6,23)

χάρητε ἐν ἐκείνῃ τῇ ἡμέρᾳ καὶ σκιρτήσατε, ἰδοὺ γὰρ ὁ μισθὸς ὑμῶν πολὺς ἐν τῷ οὐρανῷ· κατὰ τὰ αὐτὰ γὰρ ἐποίουν τοῖς προφήταις οἱ πατέρες αὐτῶν.

gaudete in illa die et exultate ecce enim merces vestra multa in caelo secundum haec enim faciebant prophetis patres eorum.

Reakcja wcale nie dziwi, no bo jak nie skakać z radości, jeśli stałem się jak mój Pan.

Nazywać (ὀνομάζω onomadzō)

Gdy stał się dzień, przywołał uczniów swoich i wybrał z nich dwunastu, których apostołami nazwał. (Łk 6,13)

καὶ ὅτε ἐγένετο ἡμέρα, προσεφώνησεν τοὺς μαθητὰς αὐτοῦ, καὶ ἐκλεξάμενος ἀπʼ αὐτῶν δώδεκα, οὓς καὶ ἀποστόλους ὠνόμασεν.

Et cum dies factus esset, vocavit discipulos suos: et elegit duodecim ex ipsis quos et Apostolos nominavit.

Nazwać jakąś rzecz, zjawisko, oznacza, że poznajemy istotę sprawy lub jakiś jej aspekt. Może to mieć inny wymiar. Chodzi o nadanie tożsamości, a nie tylko jej odkrycie. Do Piotra Pan powiedział: Ty jesteś Szymon, ty będziesz nazywał się Piotr. Gdy dziś Pan Jezus przywołuje mnie, to czyni to po imieniu. Wypowiadając je, widzi, kim jestem i kim mam się stać w mocy Jego Słowa.

Dobrze czynić (ἀγαθοποιέω agathopoieō)

Powiedział zaś Jezus do nich: Pytam was, jest słuszne w szabat dobrze czynić czy źle czynić, życie ocalić czy zgubić? (Łk 6,9)

εἶπεν δὲ ὁ Ἰησοῦς πρὸς αὐτούς· ἐπερωτῶ ὑμᾶς εἰ ἔξεστιν τῷ σαββάτῳ ἀγαθοποιῆσαι ἢ κακοποιῆσαι, ψυχὴν σῶσαι ἢ ἀπολέσαι;

Ait autem ad illos Iesus: Interrogo vos, si licet sabbato bene facere an male; animam salvam facere an perdere?

Dobro pochodzi ostatecznie od Tego, który jest dobry. O tym, co dobre można pisać, rozważać, lecz ono samo domaga się, by je czynić. Wtedy nie pozostaje tylko w sferze pragnień, oczekiwań. Grecki czasownik powstał ze złożenia dwóch słów: dobry i czynić. Ten, kto dobrze czyni, angażuje swoje siły, zdolności, intelekt, serce. W ten sposób sam staje się dobry i spełnia się w nim ewangeliczne wezwanie: Bądźcie doskonali, jak doskonały jest wasz Ojciec w Niebie.

father and child s hands together
Photo by Juan Pablo Serrano Arenas on Pexels.com

Strażnik (צֹפֶה ṣōfeh)

Ciebie, o synu człowieczy, wyznaczyłem na stróża domu Izraela po to, byś słysząc z Mych ust napomnienia przestrzegał ich w Moim Imieniu. (Ez 33,7)

וְאַתָּ֣ה בֶן־אָדָ֔ם צֹפֶ֥ה נְתַתִּ֖יךָ לְבֵ֣ית יִשְׂרָאֵ֑ל וְשָׁמַעְתָּ֤ מִפִּי֙ דָּבָ֔ר וְהִזְהַרְתָּ֥ אֹתָ֖ם מִמֶּֽנִּי׃

Te autem, fili hominis, speculatorem dedi domui Israel. Audiens ergo ex ore meo sermonem, commonebis eos ex me.

Strażnik (צֹפֶה ṣōfeh), słowo to jest imiesłowem czasownika ṣāfāh, który znaczy „obudzić”, „być uważnym na” (żeby nie wydarzyło się nic złego), „wypatrywać”, „trzymać straż”, „czatować”, „strzec”. Imiesłów czynny צֹפֶה (ṣōfeh) służy często w Biblii na określenie czynności wykonywanych przez „patrol”, która zajmuje miejsce na podwyższeniu i obserwuje teren, wypatrując nadejścia nieprzyjaciela lub posłańca. Innym zajęciem „patroli” było alarmowanie w sytuacji zagrożenia na przykład dmąc w róg (szofar). 

W dzisiejszym pierwszym czytaniu (Ez 33,7-9) Bóg mówi do proroka Ezechiela, że ustanowił go „strażnikiem” (צֹפֶהṣōfeh) „w domu Izraela po to, abyś słysząc z Mych ust napomnienia, przestrzegał ich w Moim imieniu”. Zadaniem Ezechiela jako proroka miało być także ostrzeżenie występnego, aby odstąpił od swojej drogi i zawrócił, i w ten sposób został uratowany od śmierci.

Ewangelia dzisiejsza także mówi o słowach napomnienia (Mt 18,15-20). Pan Jezus poleca uczniom: „gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy”. Uczeń Jezusa ma pełnić wobec innych funkcję „strażnika”, który przestrzega przed niebezpieczeństwem brata. Upomnienie, jak widzimy, w tym kontekście nie jest „odegraniem się” na czyniącym mi krzywdę, ale przestrzeżeniem go przed złem. Władza, jakiej Pan Jezus udziela swoim uczniom do rozstrzygania naszych ludzkich spraw, „wiązania ich”, jest funkcją ochronną, taką, jaką pełni patrol, strażnik, który czujnie wypatruje zagrożeń i przestrzega nas przed nimi. Ta wielka moc strażnika wyraża się w modlitwie. Chrześcijanie modlący się razem mają moc uobecniania Jezusa pośród nich i stąd otrzymania wszystkiego od Boga. Jedyny warunek to „prosić zgodnie”. 

Wytrwać (ἐπιμένω epimenō)

Bylebyście tylko trwali w wierze – ugruntowani i stateczni – a nie chwiejący się w nadziei nieodłącznej od Ewangelii… (Kol 1,23a)

εἴ γε ἐπιμένετε τῇ πίστει τεθεμελιωμένοι καὶ ἑδραῖοι oκαὶ μὴ μετακινούμενοι ἀπὸ τῆς ἐλπίδος τοῦ εὐαγγελίου…

si tamen permanetis in fide fundati, et stabiles, et immobiles a spe Evangelii…

Wytrwałość jest cenną cechą charakteru. Należy wytrwać na warcie, na stanowisku, w boju, w trudnościach, w trzeźwości, w czystości, w miłości, w powołaniu, w małżeństwie, w kapłaństwie, wytrwać do końca.
Św. Paweł przypomina nam o jeszcze jednym wytrwaniu, o wytrwałości w wierze. Wczoraj kierowca taksówki w Tiranie powiedział o sobie: “Alusz jest muzułmanin”. Podobnie, a nawet z jeszcze większym przekonaniem, życzmy sobie wytrwałości w wierze w Jezusa Chrystusa, ugruntowania i stateczności.
Niech nas ozdabia korona wiary i wytrwania.

Księga (βίβλος biblos)

Księga zrodzeń Jezusa Chrystusa, syna Dawida, syna Abrahama. (Mt 1,1)

Βίβλος γενέσεως Ἰησοῦ Χριστοῦ υἱοῦ Δαυὶδ υἱοῦ Ἀβραάμ.

Liber generationis Iesu Christi filii David, filii Abraham.

Genealogia Jezusa wskazuje na Jego Boskie i Mesjańskie pochodzenie. Księga, którą dziś otwieramy, niesie w wersetach żywe Słowo. Jest tam i nasza historia. Słowo czyta nasze życie i w Nim jest nasza genealogia — nasz początek i cel. Ono wskazuje na to, że stajemy się synami i córkami Ojca, który jest w Niebie.

Zdumienie (θάμβος thambos)

Zdumienie bowiem ogarnęło jego i wszystkich, którzy z nim byli, z powodu dokonanego połowu ryb. (Łk 5,9)

θάμβος γὰρ περιέσχεν αὐτὸν καὶ πάντας τοὺς σὺν αὐτῷ ἐπὶ τῇ ἄγρᾳ τῶν ἰχθύων ὧν συνέλαβον.

stupor enim circumdederat eum et omnes qui cum illo erant in captura piscium quam ceperant.

Czasami doświadczenie swoistego paraliżu poznawczego może prowadzić do głębszej refleksji. Kiedy spotykamy coś nowego i niesłychanego, to mamy szansę otworzyć się na rzeczywistość, która nas przekracza. Zdecydowanie, zdumienie (θάμβος) jest pierwszym stopniem do poznania.

Pustynny/odludny (ἔρημος erēmos)

Gdy nastał dzień, wyszedł stamtąd i udał się na miejsce odludne. A tłumy szukały Go i przyszły do Niego. I zatrzymywali Go, by nie odchodził od nich. (Łk 4,42)

Γενομένης δὲ ἡμέρας ἐξελθὼν ἐπορεύθη εἰς ἔρημον τόπον· καὶ οἱ ὄχλοι ἐπεζήτουν αὐτὸν καὶ ἦλθον ἕως αὐτοῦ καὶ κατεῖχον αὐτὸν τοῦ μὴ πορεύεσθαι ἀπ᾽ αὐτῶν.

facta autem die egressus ibat in desertum locum et turbae requirebant eum et venerunt usque ad ipsum et detinebant illum ne discederet ab eis.

Ten fragment przypomina inny, prorocki: “zwabię ją i wyprowadzę na pustynię, by przemówić do jej serca” (Oz 2, 16). Spełnia się zapowiedź nawiedzenia oblubienicy przez Oblubieńca. Czy potrzeba czegoś więcej, jeśli Bóg, we własnej Osobie, jest przy swoim ludzie?

Zdumiewać (ἐκπλήσσω ekplēssō)

I byli zdumiewani nauką Jego, gdyż w mocy było Słowo Jego. (Łk 4,32)

καὶ ἐξεπλήσσοντο ἐπὶ τῇ διδαχῇ αὐτοῦ, ὅτι ἐν ἐξουσίᾳ ἦν ὁ λόγος αὐτοῦ.

Et stupebant in doctrina eius, quia in potestate erat sermo ipsius.

Św. Łukasz od początku skupia naszą uwagę na mocy i pięknie Słowa Bożego. Dziś podkreśla jego dynamizm. To, co mówi i jak mówi Jezus, wywołuje reakcję zdumienia. Słuchacze byli uderzani zdumieniem. Może dlatego, gdy ktoś się dzieli doświadczeniem lektury Pisma Świętego, mówi, że “uderzyło” go jakieś zdanie, myśl. Rzeczywiście, słowa Jezusa niosą w sobie moc Jego Ducha. Są, jak pisze Ewangelista, en exusia, tzn. w tym, co jest z istoty Syna Bożego, Mesjasza.

Wychować (τρέφω trefō)

I przyszedł do Nazaretu, gdzie był wychowany, i wszedł według zwyczaju swojego w dzień szabatów do synagogi, i powstał czytać. (Łk 4,16)

Καὶ ἦλθεν εἰς Ναζαρά, οὗ ἦν τεθραμμένος, καὶ εἰσῆλθεν κατὰ τὸ εἰωθὸς αὐτῷ ἐν τῇ ἡμέρᾳ τῶν σαββάτων εἰς τὴν συναγωγὴν καὶ ἀνέστη ἀναγνῶναι.

Et venit Nazareth, ubi erat nutritus, et intravit secundum consuetudinem suam die sabbati in synagogam et surrexit legere. 

Słusznie Vulgata przetłumaczyła to greckie słowo jako “karmienie”. Dosłownie, tam, w Nazarecie, Jezus został wykarmiony. Nie chodzi tylko o pokarm fizyczny. Tam przecież otrzymał również pokarm troski, uwagi, ciepła, bliskości. Przy Maryi i Józefie wzrastał w mądrości, w łasce u Boga i u ludzi.
Można kogoś nakarmić dobrym słowem, obecnością, dobrocią serca, nie zaniedbując tej fundamentalnej potrzeby, jaką jest chleb. Pokarm nie musi być wysublimowany, ale wzmacnia się jego działanie, gdy dany jest z miłością. Jezus mógł wzrastać i został wychowany dzięki temu, że miał dobry klimat domu. Potem sam da nam pokarm Eucharystii, Słowa i Woli Ojca, aby w ten sposób nas wychowywać.

person holding a green plant
Photo by Akil Mazumder on Pexels.com

Zniewaga (חֶרְפָּה ḥerpâ)

Albowiem ilekroć mam zabierać głos, muszę obwieszczać: «Gwałt i ruina!» Tak, słowo Pańskie stało się dla mnie codzienną zniewagą i pośmiewiskiem. (Jr 20,8)

כִּֽי־מִדֵּ֤י אֲדַבֵּר֙ אֶזְעָ֔ק חָמָ֥ס וָשֹׁ֖ד אֶקְרָ֑א כִּֽי־הָיָ֨ה דְבַר־יְהוָ֥ה לִ֛י לְחֶרְפָּ֥ה וּלְקֶ֖לֶס כָּל־הַיֹּֽום׃

Quia quotiescumque loquor, vociferor, iniquitatem et vastitatem clamito; et factus est mihi sermo Domini in opprobrium et in derisum tota die.

Zniewaga (חֶרְפָּה ḥerpâ), w języku hebrajskim rzeczownik ten pochodzi od czasownika ḥrp, który znaczy „ubliżać”, „dręczyć”, „lekceważyć” i jest przeciwstawny do czasownika kbd, który znaczy „być uznanym, honorowanym”. Należy zauważyć, że podstawowe znaczenie rdzenia ḥrp to „być ostrym, przecinającym”. Ostateczne znaczenie rzeczownikowi חֶרְפָּה (ḥerpâ) nadaje kontekst, w którym występuje, stąd może nabierać różnych odcieni podstawowego znaczenia: „znieważanie”, „pośmiewisko”, „hańba”. 
Pierwsze czytanie dzisiejszej Liturgii (Jr 20,7-9) przedstawia proroka Jeremiasza, doświadczającego „znieważenia, pohańbienia” (חֶרְפָּה ḥerpâ) i „wyśmiania, bycia pośmiewiskiem” (קֶלֶס qeles) z powodu Słowa Pana, jakie głosi. Jeremiasz chce uwolnić się od tej sytuacji, dlatego postanawia zaniechać przemawiania w Imieniu Pana: „Ale wtedy – jak sam mówi – zaczął trawić moje serce jakby ogień, nurtujący w moim ciele. Czyniłem wysiłki, by go stłumić, lecz nie potrafiłem” (w. 9). Ostatecznie Jeremiasz zauważa, że: „Ale Pan jest przy mnie jako potężny mocarz; dlatego moi prześladowcy ustaną i nie zwyciężą” (w. 11) i dodaje, że to właśnie oni zostaną okryci wieczną hańbą. Należy przypomnieć początek czytania, w którym Jeremiasz wyznaje: „Uwiodłeś mnie Panie, a ja pozwoliłem się uwieść, ujarzmiłeś mnie i przemogłeś”, dlatego też ostatecznie prorok składa wszystko w ręce Pana – „potężnego mocarza”. 
W sytuacji podobnej do Jeremiasza znajduje się Pan Jezus w dzisiejszym fragmencie Ewangelii (Mt 16,21-27). Świadomy cierpienia, jakiego dozna od „starszych, arcykapłanów i uczonych w Piśmie”, dzieli się swoją sytuacją z uczniami. Reakcja Piotra ujawnia jego zupełnie ludzki sposób myślenia i podobnie, jak Jeremiasz, chęć uniknięcia obelg i cierpienia. Jezus, natomiast, zdecydowanie widzi w tym „zawadę”, bo Piotr nie myśli po Bożemu, lecz po ludzku. 
My także doznajemy podobnych sytuacji, które ranią nas i może w pierwszym odruchu chcielibyśmy uciec od nich, ale nie wszystkie sytuacje są problemem do rozwiązania. Często są doświadczeniem do przejścia i wtedy mocą naszą może być tylko moc Boża i rozumna służba Bogu. To nie znaczy, że mamy wystawiać się na cierpienia, wręcz przeciwnie, potrzebujemy mocy Bożej, nie ludzkiej, dlatego, jak mówi Paweł w dzisiejszym drugim czytaniu, nie możemy brać wzoru z tego świata, lecz podobnie, jak Jeremiasz czy Piotr, potrzebujemy przemiany i odnowy umysłu, abyśmy „umieli rozpoznać, co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe” (Rz 12,2).

Zyskać (κερδαίνω kerdainō)

Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem. (Mt 25,20)

καὶ προσελθὼν ὁ τὰ πέντε τάλαντα λαßὼν προσήνεγκεν ἄλλα πέντε τάλαντα λέγων, Κύριε, πέντε τάλαντά µοι παρέδωκας· ἴδε ἄλλα πέντε τάλαντα ἐκέρδησα.  

Et accedens qui quinque talenta acceperat, obtulit alia quinque talenta, dicens: Domine, quinque talenta tradidisti mihi, ecce alia quinque superlucratus sum.

W ekonomii jest wzór na zysk. Zyskiem będzie to, co zostanie po odjęciu od przychodów poniesionych kosztów. W dzisiejszej przypowieści nie wspomina się wprost o kosztach poniesionych przez sługi, ale tak naprawdę to właśnie one są tutaj kluczowe. Koszty trzeba ponieść, aby cieszyć się zyskiem. Nasze koszty to są: nasz czas, wysiłek, skupienie, poświęcenie, oddanie, wytrwałość, zmęczenie, ryzyko, odwaga, koncentracja, nauka, wysiłek modlitwy, wiary, nadziei, miłości i wiele, wiele innych.
Znamy polskie przysłowie: “Bez pracy nie ma kołaczy”. Praca owocuje zyskiem i, jak zaświadcza Jezus, ponoszenie kosztów przynosi zysk i radość.

Wołanie (κραυγή kraugē)

Połową zaś nocy wołanie stało się: Oto oblubieniec, wyjdźcie na spotkanie jego. (Mt 25,6)

μέσης δὲ νυκτὸς κραυγὴ γέγονεν· ἰδοὺ ὁ νυμφίος, ἐξέρχεσθε εἰς ἀπάντησιν αὐτοῦ.

Media autem nocte clamor factus est: Ecce sponsus venit, exite obviam ei.

Czytając to zdanie, może zrodzić się pytanie: Kto to jest ten, który woła? Jest ktoś, kto czuwa, gdy inni śpią, nawet mądre panny. Jest ktoś, kto poprzedza oblubieńca, kto jest blisko niego, jest jego przyjacielem. Był nim św. Jan Chrzciciel, gdy wołał na pustyni. Byli wcześniej prorocy. Lecz pierwszym wołającym jest w nas Duch Święty. Oblubienica i Duch wołają: Przyjdź. Kościół w jedności Ducha Świętego ogłasza, że Oblubieniec-Chrystus był, jest i przychodzi.

Ciąć na dwoje (διχοτομέω dichotomeō)

Każe surowo go ukarać i wyznaczy mu miejsce z obłudnikami. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. (Mt 24,51)

καὶ διχοτομήσει αὐτὸν καὶ τὸ μέρος αὐτοῦ μετὰ τῶν ὑποκριτῶν θήσει· ἐκεῖ ἔσται ὁ κλαυθμὸς καὶ ὁ βρυγμὸς τῶν ὀδόντων.

et dividet eum partemque eius ponet cum hypocritis illic erit fletus et stridor dentium.

Kara, której miał być poddany zły sługa, jest niezwykle dotkliwa. Niektóre wcześniejsze tłumaczenia Pisma Świętego mają wręcz jej dosłowność, czyli poćwiartowanie (a konkretnie przecięcie na pół — διχοτομέω). Po tak radykalnym rozwiązaniu trudno jest komuś wyznaczyć jakiekolwiek miejsce… w sumie, to daje możliwości, by mogło to być nawet wiele miejsc.
Warto jednak pamiętać, że Mateusz pisze swoją Ewangelię do Żydów i lubi pewne treści ukrywać. W języku aramejskim, którym mówiono na co dzień, słowo נתה można odczytać na dwa sposoby. Jako nittah i wówczas znaczy ćwiartować, bądź jako nattah, co można przetłumaczyć jako odłączyć. Zatem Bóg, przez swoistą ekskomunikę, pozwala nam wziąć odpowiedzialność za nasze czyny. Zły sługa, nie dość, że zostaje oddzielony, to musi spędzać czas z podobnymi sobie obłudnikami. Wszystko, co robimy, ma jakieś znaczenie.

Grób (τάφος taphos)

Biada wam, obłudni nauczyciele Pisma i faryzeusze, bo budujecie groby prorokom i ozdabiacie grobowce sprawiedliwych. (Mt 23,29)

Οὐαὶ ὑμῖν, γραμματεῖς καὶ Φαρισαῖοι ὑποκριταί, ὅτι οἰκοδομεῖτε τοὺς τάφους τῶν προφητῶν καὶ κοσμεῖτε τὰ μνημεῖα τῶν δικαίων.

vae vobis scribae et Pharisaei hypocritae quia aedificatis sepulchra prophetarum et ornatis monumenta iustorum.

Wypowiedź Jezusa o grobach dla proroków jest dwuznaczna — z jednej strony uczeni w Piśmie może chcą uczcić proroków, z drugiej ich zachowanie można traktować symbolicznie — chcą pogrzebać nie tylko osobę, ale i nauczanie. Dlatego Chrystus zwraca się do nich wyzywająco, by dopełnili miary przodków.