Wybór/ze Mną (μετʼ ἐμοῦ  metʼ emu)

Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, ten rozprasza. (Łk 11,23)

Ὁ μὴ ὢν μετʼ ἐμοῦ κατʼ ἐμοῦ ἐστιν, καὶ ὁ μὴ συνάγων μετʼ ἐμοῦ σκορπίζει.

Dzisiejsza perykopa nie należy do najłatwiejszych. Wyrzucanie złych duchów, zapowiedź końca, walka dobra ze złem, potęga demonów panoszących się w sercu niezamieszkałym przez Bożego Ducha…

Słowo zatrzymuje mnie przy zdaniu wyjątkowo “zero – jedynkowym”: Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, ten rozprasza.

Jednoznaczny, radykalny wybór. Jezus nie idzie na skróty. Nie używa politycznie poprawnych, uprzejmych określeń, delikatnie ukierunkowujących na prawidłową decyzję… Nie. Albo jesteś ze Mną, albo przeciwko… Nie ma wersji pół na pół, słodko-kwaśnej czy średniej…

Słowo wprost pyta mnie dziś: w których obszarach mojego życia nie ma radykalnej zgody na Jezusa? W których nie jestem z Jezusem? Praca, rodzina, wspólnota? A może moje wnętrze? Moje myśli, pragnienia, słowa?

Kiedy i w czym nie jestem z Nim, a więc jestem przeciwko Jezusowi?

Dzisiejsze Słowo oświetla te nie będące z Jezusem obszary mojego życia, i zaprasza mnie do oddania ich w dłonie Pana i Zbawiciela, który ma moc uporządkować je tak, by dom mojego serca – oczyszczony i wyzwolony – został zamieszkany przez jedynego, właściwego ducha – Ducha Świętego.

Jedna uwaga do wpisu “Wybór/ze Mną (μετʼ ἐμοῦ  metʼ emu)

  1. To trudniejsze niż myślałam… Nie jestem przeciwko, ale jednak nie wiem czy jestem z Nim. Nie chcę rozpraszać. Chcę coś poczuć, ale na razie nie potrafię, spróbuję jeszcze…Muszę mieć to bliżej.🙁 I tak było pięknie…Milowy krok zrobiony.

Komentarz