O nie, mówię wam, lecz jeśli się nie będziecie żałować, wszyscy podobnie poginiecie. (Łk 13,5)
οὐχί λέγω ὑμῖν ἀλλ᾽ ἐὰν μὴ μετανοῆτε πάντες ὡσαύτως ἀπολεῖσθε.
Użyta forma μετανοητε oznacza: zmienić myślenie, żałować, opamiętać się, pokutować.
Nawrócić się, to uczestniczyć w ciekawym, dynamicznym i twórczym wydarzeniu. Jest to niczym udział w karkołomnym zadaniu. Wymaga ono takiego wysiłku, jakim jest odejście od dotychczasowego, utartego sposobu myślenia i samozrozumienia (albo od niemyślenia) jak i postępowania; uznania siebie jednak za żałosną kreaturę, opamiętania i wykarczowania z siebie żałosnych przyzwyczajeń poprzez terapię szokową, czyli radykalną pokutę. I pytasz: Pro qui bono? – tj. – Po jaką…? Jezus mówi: “… inaczej zginiecie”. Tommaso, mój parafialny dyskutant, stwierdził – A jeśli się nawrócę, to czy nie umrę? Odpowiedziałem – Umrę, ale nie zginę.
Przecież trudno się zgodzić z tym, by do virusa należało ostatnie słowo.
