Tak zatem poznacie ich po ich owocach. (Mt 7, 20)
ἄρα γε ἀπὸ τῶν καρπῶν αὐτῶν ἐπιγνώσεσθε αὐτούς.
Igitur ex fructibus eorum cognoscetis eos.
Przypomina mi się tutaj słynny dialog z filmu pod tytułem “Chłopaki nie płaczą”:
– Jak to Psikuta! Mówiłeś, że nazywasz się Keller!
– Oj, mówiłem, mówiłem, różne rzeczy mówię…
Można być zwabionym różnymi pięknymi terminami: równość, wolność, braterstwo, sprawiedliwość, odpowiedzialność, miłość – i nic z tego nie wynika! Poza pustymi słowami nie idzie żadne działanie (albo wręcz przeciwne do wymienionych). Poznanie tego, który szkodzi wspólnocie opiera się na rewizji postępowania i jego owoców (złe działanie i skutki bądź zupełny brak działania). Poza tym w ogóle osądowi podlegać będzie zaniechanie dobrego działania (por. Mt 25, 31-46).
