Racz więc dać Twemu słudze serce rozumne do sądzenia Twego ludu i rozróżniania dobra od zła, bo któż zdoła sądzić ten lud Twój tak liczny? (1Krl 3,9)
וְנָתַתָּ֨ לְעַבְדְּךָ֜ לֵ֤ב שֹׁמֵ֨עַ֙ לִשְׁפֹּ֣ט אֶֽת־עַמְּךָ֔ לְהָבִ֖ין בֵּֽין־טֹ֣וב לְרָ֑ע כִּ֣י מִ֤י יוּכַל֙ לִשְׁפֹּ֔ט אֶת־עַמְּךָ֥ הַכָּבֵ֖ד הַזֶּֽה׃
Dabis ergo servo tuo cor docile, ut populum tuum iudicare possit, et discernere inter bonum et malum. quis enim poterit iudicare populum istum, populum tuum hunc multum?
Serce (לֵב lēḇ) w biblijnym hebrajskim oznacza również „wnętrze”, „uczucie”, „rozum”, „wolę”, „sumienie”, lub „usposobienie”. O ile dla współczesnego człowieka serce jest przede wszystkim siedliskiem uczuć, o tyle dla Biblii ma bardzo szerokie spektrum semantyczne. W Starym Testamencie לֵב (lēḇ) odnosi się do wszystkich wymiarów ludzkiej egzystencji: anatomicznego, racjonalnego, emocjonalnego i wolitywnego. „Serce i nerki” wskazują na intymną sferę człowieka, podczas gdy „serce i usta” wskazują na sferę wewnętrzną i zewnętrzną, które powinny być spójne u człowieka sprawiedliwego.
W dzisiejszym pierwszym Czytaniu (1 Krl 3, 5,7-12) Salomon, syn króla Dawida, wstępuje na tron po swoim ojcu i będąc młodym nie czuje się na siłach, by przewodzić tak licznemu ludowi, dlatego prosi Boga o „mądre serce”: „Daj Twemu słudze serce mądre, aby sądził Twój lud i rozróżniał dobro od zła” (w. 9). Panu Bogu spodobała się prośba Salomona, ponieważ nie prosił on ani o bogactwo, ani o zniszczenie swoich wrogów, więc dał mu jedno i drugie. Warto jednak zauważyć, że w tekście oryginalnym Salomon prosi o „לֵב שֹׁמֵעַ” (lēḇ šōmēaʽ) dosłownie „serce, które słyszy”. Jeśli to rozważymy, tylko kto słucha może się zastanowić, rozeznać i rozwiązać problem. Brak „serca, które słucha” to brak skupienia, uważnej refleksji, całą przestrzeń zajmują emocje, uprzedzenia itp. Serce, które słucha, to serce posłuszne Bogu, posłuszne Jego woli, a nie skupione tylko na sobie, na własnych opiniach i przekonaniach.
Dla Salomona „לֵב שֹׁמֵעַ” (lēḇ šōmēaʽ) jest prawdziwym skarbem i drogocenną perłą, o której mówi Pan Jezus w dzisiejszym fragmencie Ewangelii (Mt 13,44-52). Jest to rzecz najważniejsza w jego życiu, ponieważ jest darem rozeznania, do którego aspirowała już pierwsza para w niebie (Rdz 3), który pozwala nam wybierać między dobrem a złem, jak rybak, który ma właściwe kryteria i potrafi z sieci pełnej ryb wyciągnąć dobre ryby i odrzucić złe (w. 48). W codziennym życiu pełnym rozterek lēḇ šōmēaʽ jest dla nas wielkim darem, abyśmy nieustannie koncentrowali się na tym, co dobre w oczach Boga, i na Niego kierowali swoje życie.
