Zastanowił się i odstąpił od wszystkich swoich grzechów, które popełniał, i dlatego na pewno żyć będzie, a nie umrze. (Ez 18,28)
וְאָֽמְרוּ֙ בֵּ֣ית יִשְׂרָאֵ֔ל לֹ֥א יִתָּכֵ֖ן דֶּ֣רֶךְ אֲדֹנָ֑י הַדְּרָכַ֞י לֹ֤א יִתָּֽכְנּוּ֙ בֵּ֣ית יִשְׂרָאֵ֔ל הֲלֹ֥א דַרְכֵיכֶ֖ם לֹ֥א יִתָּכֵֽן׃
Considerans enim, et avertens se ab omnibus iniquitatibus suis, quas operatus est, vita vivet, et non morietur.
Prorok Ezechiel miał zapewne odwagę spojrzeć w mrok swoich grzechów. Można tam spojrzeć tylko w świetle Bożego Miłosierdzia. Drugim krokiem będzie wtedy decyzja, by zejść z drogi zła. Kluczowy jest ten pierwszy moment: zastanowić się, zobaczyć, przemyśleć. W pewien sposób nawrócenie jest pracą intelektu. Bez refleksji, bez spojrzenia gdzie jestem, co czynię, co mnie motywuje, nie odnajdę drogi nawrócenia ku życiu. Hebrajski czasownik רָאָה râ’â ma swój związek ze słowem światło, poprzez fakt widzenia, bo m.in. to opisuje.
