Jeśli nie otrzymałby stokrotnie więcej teraz, w tej chwili, domów i braci, i sióstr, i matek, i dzieci, i pól z prześladowaniem, oraz w wieku przychodzącym życia wiecznego. (Mk 10,30)
ἐὰν μὴ λάβῃ ἑκατονταπλασίονα νῦν ἐν τῷ καιρῷ τούτῳ οἰκίας καὶ ἀδελφοὺς καὶ ἀδελφὰς καὶ μητέρας καὶ τέκνα καὶ ἀγροὺς μετὰ διωγμῶν, καὶ ἐν τῷ αἰῶνι τῷ ἐρχομένῳ ζωὴν αἰώνιον.
qui non accipiat centies tantum nunc in tempore hoc, domos et fratres et sorores et matres et filios et agros cum persecutionibus, et in saeculo futuro vitam aeternam.
Pod wpływem naszego doświadczenia czasu trudno nam uchwycić sens wieczności bez znaczników czasu. Bez początku i końca, bez przerwy i następstwa chwil. Nie jest sumą wszystkich godzin ludzkiego życia. Jeśli już, to można powiedzieć, że jest wiecznym teraz, lecz nasze “teraz” ma swój rys psychologiczny. Sam Pan Jezus przekazał nam nowe spojrzenie na życie wieczne. “A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa” (J 17,3). Chodzi więc o ten strumień życia, który jest nieustannym miłującym poznawaniem Tego, który Jest, Który był i Który przychodzi.