29.09.2019
A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”. (Łk 16,26)
Radykalna granica między niebem i otchłanią zionie pustką, bezsilnością i bezskutecznym wołaniem. Granica między życiem a smiercią, między miłosierdziem a obojętnością. Wydaje się że granica czasem przechodzi przez środek mojego rozdartego serca.
Jest jednak Ktoś, kto tę granicę przekroczył, Ktoś, kto przyszedł przez nią z miłosierdziem i sam żebrze o miłosierdzie. Stoi u drzwi i kołacze.

Pięknie dziękuję za dzisiejsze rozważanie…
PolubieniePolubienie