Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. (Mt 7,25)
καὶ κατέβη ἡ βροχὴ καὶ ἦλθον οἱ ποταμοὶ καὶ ἔπνευσαν οἱ ἄνεμοι καὶ προσέπεσαν τῇ οἰκίᾳ ἐκείνῃ καὶ οὐκ ἔπεσεν τεθεμελίωτο γὰρ ἐπὶ τὴν πέτραν.
et descendit pluvia et venerunt flumina et flaverunt venti et inruerunt in domum illam et non cecidit fundata enim erat super petram.
W języku greckim na określenie “dom” są dwa wyrazy: “oikos” i “oikia”. Choć brzmią podobnie, to jednak nie znaczą tego samego. Żeby lepiej to pojąć, można odwołać się do współczesności i języka angielskiego, gdzie “house” i “home” określają różne rzeczywistości. W przypadku drugiego znaczenia (oikia) możemy mówić o domu jako wspólnocie. Dziś Pan Jezus zwraca nam uwagę na dobre budowanie wśród najbliższych. Jednocześnie nie obiecuje, że pójście za Nim sprawi, że nasze życie stanie się bezproblemowe. Obietnica natomiast dotyczy przetrwania sytuacji prób. Dobry fundament wspólnoty daje moc przetrwania każdej nawałnicy.
