Nie dziw się, że powiedziałem: Trzeba wam narodzić się powtórnie (z góry). (J 3,7)
μὴ θαυμάσῃς ὅτι εἶπόν σοι· δεῖ ὑμᾶς γεννηθῆναι ἄνωθεν.
W tym wypadku “trzeba” nie ma charakteru ślepej konieczności, jakiegoś determinizmu. Jest raczej radosną, pełną życia obietnicą, która płynie od Ojca przez Jednorodzonego Syna.
Nie jest to nakaz prawa, lecz wyraz wielkiego pragnienia serca Ojca, abyśmy żyli w pełni naszym powołaniem.
To, co dziś trzeba, nie zamyka się do powinności, obowiązków, lecz jest przywilejem.
