Przyszedł Jezus i stanąwszy w środku i mówi im: Pokój wam. (J 20,19)
ἦλθεν oὁ Ἰησοῦς καὶ ἔστη εἰς τὸ μέσον καὶ λέγει αὐτοῖς· εἰρήνη ὑμῖν.
Czasem, myśląc o środku, przypominam sobie “geometryczną” definicję Boga: Bóg jest sferą pojmowalną intelektualnie, której środek jest wszędzie a obwód nigdzie.
Gdziekolwiek jestem i cokolwiek robię właśnie tu jest “środek”, ale nie ze względu na moje przerośniete ego, lecz ze względu na dyskretną, łagodną obecność Ducha Świętego. Pośród was jest i w was – to obietnica mowy pożegnalnej Jezusa.
Byłoby dobrze, gdyby tego “środka” nie zadeptać turystycznymi zapędami, nie zagadać medialną paplaniną, nie zamykać w ciasnej kanciapie z rupieciami wyobraźni.
Duch Święty jest wszędzie, ale gdy chcesz Go zmanipulować – jest nigdzie. Wymyka się, gdyż chce dać Ci wolność pełną pokoju.
