Zbliżać się (ἐγγίζω engidzō)

I gdy się zbliżał, widząc miasto zapłakał nad nim. (Łk 19,41)

καὶ ὡς ἤγγισεν ἰδὼν τὴν πόλιν ἔκλαυσεν ἐπʼ αὐτὴν.

Pan Jezus nie dystansuje się od miasta. Wiemy, że jest nim “Jeruszalaim” – “miasto pokoju”. Patrzy przez łzy. Jego zbliżanie to konsekwencja nieodwołalnej decyzji, gdy utwierdził Swoje Oblicze (zob. Łk 9,51). Przybliża się godzina Paschy. Nic Go nie zatrzyma, by kochać do końca, nawet gdy ta miłość boli do łez, gęstych jak krople krwi spadających na ziemię. Będzie kochać tak, że otworzy bramy Raju, gdy zasłona rozedrze się przez środek, gdy na Sercu stępi się ostrze włóczni. Byleby być blisko z nami w Ojcu.

Komentarz