A od czasu Jana Chrzciciela, aż dotąd, Królestwo Niebieskie doznaje gwałtu, a zdobywają je ludzie gwałtowni. (Mt 11,12)
ἀπὸ δὲ τῶν ἡμερῶν Ἰωάννου τοῦ βαπτιστοῦ ἕως ἄρτι ἡ βασιλεία τῶν οὐρανῶν βιάζεται καὶ βιασταὶ ἁρπάζουσιν αὐτήν.
a diebus autem Iohannis Baptistae usque nunc regnum caelorum vim patitur et violenti rapiunt illud.
Święty Ireneusz z Lyonu powiedział: “Chwałą Boga jest człowiek żyjący”. Trudno chyba lepiej skomentować dzisiejszy fragment Ewangelii. Słowo “biazetai”, które zostało przetłumaczone jako “doznaje gwałtu”, pochodzi od “biazomai”, które ma swój źródłosłów w greckim “bios”. Jest ono o tyle niezwykłe, że pojawia się tylko dwukrotnie w Nowym Testamencie – w dzisiejszej perykopie i w Łk 16,16. Skoro źródłem gwałtowności, o której mówi Jezus, jest słowo “życie”, to może warto dziś ożywić swoją relację z Bogiem? Modlić się z gwałtownością i radykalizmem. Jeśli będzie potrzeba, to wyrzucić bóle, które pomieszkują w sercu. Bez wątpienia jest On doskonałym Kompanem do kłótni i się nie obrazi. W końcu zna nas i przenika. A jak już stanę w prawdzie, nawet gwałtownie, to może zobaczę, jak objawia się Boże Królestwo.
