„Potem wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami rzekł do nich” (Mk 9,36)
Jezus poucza uczniów, mówi do nich. A oni? Nie rozumieją i boją się pytać.
Czy dziecko, które Jezus postawił na środku rozumie cokolwiek z tej sytuacji? Czy nie ma w nim lęku, obaw? Przecież stoi pośród dorosłych. Pewnie rozumie jeszcze mniej niż oni.
Ale ono ufa. Ufa, bo słyszy nie tylko słowa, ale przyjmuje również gest Jezusa. Czuje się bezpiecznie w Jego ramionach. Pozwala, aby dotyk, obejmujące go ramiona, były dla niego oparciem, gwarancją, że to co się dzieje jest dobre.
Jezu, weź mnie w swoje ramiona i pomóż mi czuć się bezpiecznie wśród tego, czego nie potrafię zrozumieć, a przez co Ty chcesz, abym przeszła.
