I po tych obchodził Jezus w Galilei, nie chciał bowiem w Judei chodzić, gdyż szukali Go Żydzi, aby zabić. (J 7,1)
καὶ μετὰ ταῦτα περιεπάτει ὁ Ἰησοῦς ἐν τῇ Γαλιλαίᾳ· οὐ γὰρ ἤθελεν ἐν τῇ Ἰουδαίᾳ περιπατεῖν, ὅτι ἐζήτουν αὐτὸν οἱ Ἰουδαῖοι ἀποκτεῖναι. (J 7,1)
post haec ambulabat Iesus in Galilaeam non enim volebat in Iudaeam ambulare quia quaerebant eum Iudaei interficere.
Jezus jest wolny w swojej drodze. Przyjdzie do Jerozolimy, gdy nadejdzie Jego godzina. Na tę wolność wskazuje czasownik περιπατεῖν. Są takie dwa miejsca w Ewangelii św. Jana, które wskazują na tę wolność. Pierwsze to chodzenie po wodzie, w nocy, w czasie wiatru przeciwnego. On swobodnie chodzi, niemal się przechadza po falach (J 6,19). Drugie to portyk Salomona. Tu podobnie, Jezus, swobodnie, bo jest “u Siebie”, przechadza się, jakby w godzinie odpoczynku.
Ten grecku czasownik jest złożony. Przedrostkiem jest przysłówek περί wokół, w koło, oznaczający ruch okrężny, obejmuje wszystkie kierunki świata. Obecność Jezusa obejmuje każdego z nas, na wszystkich ścieżkach, we wszystkich kierunkach i w wielu wymiarach życia. On jest naszą “rzeczywistością”.

Tak, obecność Jezusa ogarnia i przenika pokojem wszystkie nasze perypetie (περιπέτεια).