Mówię wam: Każdego, kto by Mnie wyznał przed ludźmi, tego i Syn Człowieczy wyzna przed aniołami Bożymi. (Łk 12,8)
λέγω δὲ ὑμῖν πᾶς ὃς ἂν ὁμολογήσῃ ἐν ἐμοὶ ἔμπροσθεν τῶν ἀνθρώπων καὶ ὁ υἱὸς τοῦ ἀνθρώπου ὁμολογήσει ἐν αὐτῷ ἔμπροσθεν τῶν ἀγγέλων τοῦ θεοῦ.
ομολογηση – homolegeze – przyznałby się
Znaczenie interesującego nas słowa jest szersze: wyznawać, przyznawać, uznawać, pochwalać.
Pochwalić Pana Jezusa, aby wyrazić nasz z Nim związek brzmi zachęcająco i świeżo w porównaniu do stylu smutnego, cierpiętniczego, czy też wstydliwego przyznawania się do Niego.
Przyznać się. Tym słowem Jezus zachęca nas, abyśmy przede wszystkim uznali naszą tożsamość, i tą tylko ludzką, ale także boską. Przyznali się do siebie. Tu chyba tkwi źródło naszego lęku przyznania racji Chrystusowi. Dziwny jest ten nasz opór przed boskością, a może i przed człowieczeństwem?

Przyznać się do Jezusa – to zdecydować się na własną tożsamość, na ludzko-boską tożsamość.