Gabriel…i wszystko jasne! Kiedy Zachariasz, nomen omen, zapomina co znaczy jego imię, anioł przypomina, że „Jahwe pamięta”. Można jednak, czytając dzisiejszą perykopę, odczuć pewien dyskomfort w związku z reakcją niebieskiego posłańca na pytanie kapłana.
Słowo „anioł” pochodzi od greckiego „ἀγγέλῳ”, co znaczy „przynosić wiadomość”. Źródłosłów natomiast pochodzi od „λόγος”, czyli „słowo”. Anioł ma zatem w sobie Słowo..sam zaś nosi imię גבריאל – Gabriel, czyli „Moc Boża”. Kiedy więc Zachariasz zaczyna wątpić, Bóg w mocny sposób przerywa ten tok myślenia i podkreśla swoją potęgę. Jakkolwiek nie układało by się nam życie na dziś, dobrze się wsłuchać w to,co mówi Bóg w swoim Słowie i pamiętać gdzieś z tyłu głowy, że On jest mocniejszy.
Gabriel potrzebuje ciągle się nam przypominać. Moc Boża chce być pamiętana. Kiedy o niej pamiętam, wtedy jest moc! Jak to się dzisiaj mawia.
PolubieniePolubienie