Dziecko (παιδίον paidion)

Kto się więc uniży, jak to dziecko, ten jest największy w Królestwie Niebieskim. (Mt 18,4)

ὅστις οὖν ταπεινώσει ἑαυτὸν ὡς τὸ παιδίον τοῦτο οὗτός ἐστιν ὁ μείζων ἐν τῇ βασιλείᾳ τῶν οὐρανῶν.

W starożytności, gdy władca wysyłał posłów, byli oni traktowani na równi z wysyłającym. Wysłannik miał na mocy zleconego mu zadania godność równą temu, kto go wysłał (por. 1 Sm 25,4-13; 2 Sm 10,1-5). U Mateusza Jezus dał swoim apostołom wskazania co do misji, z jaką ich wysyłał i, co ważne, dodał: Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. (Mt 10,40). Uczniowie, jako dumni heroldzi Bożego słowa, zastanawiają się w swoim ludzkim myśleniu, kto jest najważniejszy w Królestwie Niebieskim. Nauczyciel nie odpowiada wprost na pytanie, ale mówi, kto tak naprawdę do Niego wejdzie.

Dziecko staje się wysłannikiem Chrystusa. Przyjmując je w Imię Jezusa, przyjmuję Jego samego. Od dziecka – Bożego Posłańca – uczę się ufać, bo ufa po prostu, na słowo; uczę się bojaźni, bo nie chce się rozdzielić z rodzicem i zgubić. Uczę się prostoty i niewinności, i uderza jego przejmująca niezdolność do kłamstwa. Uczę się kochać po prostu, bez powodu.

Komentarz