I gdy wypełniły się dni oczyszczenia ich według prawa Mojżesza, zanieśli Je do Jerozolimy, by postawić przy Panu, jak jest napisane w Prawie Pana, że wszelkie męskie otwierające łono, święte dla Pana będzie nazwane. (Łk 2,22-23)
καὶ ὅτε ἐπλήσθησαν αἱ ἡμέραι τοῦ καθαρισμοῦ αὐτῶν κατὰ τὸν νόμον Μωϋσέως, ἀνήγαγον αὐτὸν εἰς Ἱεροσόλυμα παραστῆσαι τῷ κυρίῳ, καθὼς γέγραπται ἐν νόμῳ κυρίου ὅτι πᾶν ἄρσεν διανοῖγον μήτραν ἅγιον τῷ κυρίῳ κληθήσεται.
Trzykrotnie, w tych dwóch wersetach pojawia się Pan. Łukasz rozróżnia to, co dotyczy prawa Mojżesza (tutaj zwyczaje, przepisy dotyczące czasu okołoporodowego) i to, co dotyczy Prawa Pana. Pod tym Prawem, Słowem Boga, jest Jego Syn. Syn wypełnia Prawo. Wypełnia Sobą jak światłem, wypełnia oddaniem się Ojcu.
On jest Barankiem ofiarowanym na oczyszczenie z grzechów. Józef i Maryja przynoszą do świątyni Tego, którego krew kiedyś popłynie na odpuszczenie grzechów. I wtedy będziesz mógł spokojnie spojrzeć w każdą śmierć, gdyż za jej woalem zobaczysz ŻYCIE.

Ofiarowanie Baranka wciąż trwa. W każdej Eucharystii Jezus daje mi siebie – swoje Ciało i Krew. Oczyszcza i zbawia, daje Życie i wzmaga Miłość, bym mogła Mu służyć dniem i nocą – zarówno, gdy pozwala chodzić w blasku Jego Słowa jak i wtedy, gdy się przedzieram przez mroki trudnych ofiarowań.